Sportowe coupe Ford GT już w wersji seryjnej jest bestialską maszyną, jednak dzięki tuningowi firmy Hennessey staje się wręcz demonicznym potworem. W wersji GT700 Hennessey Performance Engineering zmieniła sprężarkę mechaniczną w silniku 5,4 l V8. Kolejne zmiany przeprowadzono w układzie wydechowym i jednostce sterującej, ogranicznik obrotów przesunięto z 6400 do 6600 obr./min i zmodyfikowano kolektor dolotowy.
Moc wzrosła z pierwotnych 410 kW do 522 kW (710 KM) przy 6600 obr./min. Maksymalny moment obrotowy powiększył się o 260 Nm, dzięki czemu kierowca obsługuje 938 Nm już przy 4200 obr./min. Dzięki temu Hennessey GT700 przyśpiesza od 0 do 96 km/h (60 mph) w 2,9 s, a sprint na ćwierć mili (ok. 400 m) samochód pokonuje w 10,9 s. Prędkość maksymalna Forda GT700 wynosi 368 km/h.
Dla kilku szaleńców, którym 700 koni wydaje się mało, Hennessey Performance Engineering przygotował jeszcze ostrzejszą wersję – GT850. Silnik otrzymał dwie duże turbosprężarki znanej firmy Garrett, zmieniono kolektor dolotowy, dodano chłodnice sprężonego powietrza, zamontowano nowy układ wydechowy, sprzęgło, wał korbowy i przeprowadzono kilka dalszych modyfikacji. Lista jest naprawdę długa, jednak wynik przeprowadzonych zmian jest imponujący. Moc wzrosła do 625 kW (850 KM), a moment obrotowy wynosi 1156 Nm. Prędkość 96 km/h samochód osiąga w 2,6 s, odległość 400 m przejeżdża w 10,6 s, a prędkość maksymalna wynosi 384 km/h.
Hennessey Performance Engineering podkreśla, że pakiety tuningowe dla obu wersji przetestowano zarówno w zwykłym ruchu ulicznym i na torze, jak i w laboratoriach. Na karoserii zamontowano akcesoria zwiększające docisk i polepszające opływanie pędzącego powietrza. Wszystkie elementy testowano w tunelu aerodynamicznym.