Henry Ford - Czerwonawy rekin

Ale Henry Ford to także inne podejście do pracy, produkcji, przemysłu, kapitalizmu i robotników. "Tylko rozwinięty przemysł i nowoczesne rolnictwo mogą zwalczyć biedę. One dają człowiekowi (...) zdolność i wolność produkowania tego, czego sam potrzebuje" - to jego słowa, jakże mądre i wciąż na czasie także dziś! Kierując się takimi poglądami, Ford zbudował swe przedsiębiorstwo na bazie maksymalnej efektywności (nie mylić z wydajnością, choć ta również go interesowała!). Jako pierwszy na świecie zarządził badania nad organizacją pracy, czego efektem było na przykład stwierdzenie, że każdy krok, każdy ruch robotnika musi być przemyślany. "Każdy z dwunastu tysięcy moich pracowników mógłby dziennie zaoszczędzić sobie dziesięć kroków. To razem pięćdziesiąt niepotrzebnie pokonanych dziennie mil! Płacę najwyższe stawki na świecie, ale nie za spacerowanie!". Istotnie, płacił prawie trzykrotnie więcej niż choćby najszczodrzejsi jego rywale przemysłowi. U niego warto było pracować, tym bardziej że uważał się za kogoś w rodzaju ojca dla swych ludzi, otaczał robotników opieką socjalną i medyczną, budował dla nich osiedla i nie szczędził grosza na gesty charytatywne. Bywał przez to posądzany o komunistyczne skłonności, ale w końcu to dzięki niemu dzisiejsza ekonomia zna pojęcia racjonalnej pracy masowej, zapewnienia jakości, podziału zysków i reinwestowania. W zamian żądał bezwzględnej lojalności, związki zawodowe istniały w jego fabryce, ale właściwie tylko na papierze.