. ale nie dla Citroëna i Peugeota! Dostępne dziś w sprzedaży auta hybrydowe(Lexus, Toyota, Honda, niedługo może Kia) wykorzystują silniki benzynowe, wspomagane przez napęd elektryczny dla zoptymalizowania zużycia paliwa. Tymczasem Peugeot zaprezentował "hybrydowe HDI", gdzie pod maską pracuje wspomagany elektrycznie superoszczędny turbodiesel. Taka kombinacja zamontowana w pojeździe wielkości Peugeota 307 powinna zaowocować średnim spalaniem na poziomie zaledwie 3,4 l/100 km! Jeżeli te zapowiedzi potwierdzą się w praktyce, nikt już nie będzie dyskutował o opłacalności hybryd: do tej pory turbodiesle wypadały oszczędniej od napędu benzynowo-elektrycznego. Ekolodzy też powinni być zadowoleni - przy wspomnianym spalaniu emisja CO2 powinna się zmieścić w zaledwie 90 g/km. Aby auto uczynić jak najbardziej przystępnym dla szerokiego grona odbiorców, wykorzystano maksymalną liczbę już produkowanych podzespołów. Zastosowano "równoległy napęd hybrydowy", co oznacza umieszczenie silnika elektrycznego pomiędzy turbodieslem a zautomatyzowaną skrzynią biegów. Jak najwięcej elementów z masowej produkcjiW ten sposób układ napędowy nie różni się znacząco od seryjnego, jaki znamy z innych modeli firmy. Moduł sterujący na bieżąco rozdziela zadania poszczególnych elementów napędu, decydując, czy silnik elektryczny ma napędzać auto, czy ładować akumulatory. Silnik Diesla to znane, 1,6-litrowe, 90-konne HDI, sprzęgnięte z systemem "Start-Stop", znanym z Citroëna C3. Peugeot planuje możliwość całkowitego wyłączenia silnika spalinowego podczas jazdy z prędkością poniżej 60 km/h, kiedy auto nie przyspiesza i wymaga niewielkiej ilości mocy.Jak niewielkiej? Silnik elektryczny ma zaledwie 22 KM i moment obrotowy 80 Nm. Gdy zajdzie potrzeba przyspieszenia, można z niego wykrzesać "aż" 31 KM i 130 Nm. Energii elektrycznej dostarcza 240 ogniw, które połączone wytwarzają napięcie 288 woltów. Niemniej do rozruchu diesla i zasilania pozostałych odbiorników elektrycznych niezbędny jest tradycyjny, ciężki, 12-woltowy akumulator. Kiedy w salonach? Najwcześniej za 3 lataPrzy okazji prezentacji tak obiecującej koncepcji napędu powstaje pytanie: jak długo producent każe nam czekać na rozpoczęcie seryjnej produkcji? Tutaj nie będzie niespodzianek: Peugeot planuje start na rok 2010. To powinno dać konkurencji z Japonii wystarczającą ilość czasu na obniżenie spalania ich benzynowych hybryd, tak by stały się równie oszczędne jak zapowiadana francuska nowość. Ale nie będzie to proste. Dlaczego? Koncern PSA nie tylko zapowiedział wykorzystanie znacznej ilości produkowanych już komponentów, on faktycznie to zrobił. Diesel jest już gotowy. System umożliwiający zatrzymywanie silnika na postoju zaprezentowano już w C3, a zautomatyzowana skrzynia biegów to jeden ze znaków firmowych Citroëna. Dlatego zapowiada się spora rewolucja cenowa: to auto ma szansę zostać naprawdę przystępną hybrydą!
Hybryda z dieslem
..