Modyfikacje specjalistów firmy Iding Power zaprzeczają panującym obecnie tendencjom, które polegają na zamontowaniu kompresora lub turbosprężarki, przeprogramowaniu jednostki sterującej i ustanawiania rekordów.
Tym razem silnik Ferrari otrzymał pojemność skokową zwiększoną z 4,3 litra do 4,6 litra. Z seryjnej mocy 360 kW (490 KM) przy 8500 obr./min i maksymalnego momentu obrotowego 465 Nm przy 5250 obr./min, pojazd po modyfikacjach osiąga 378,6 kW (515 KM) przy 8400 obr.min i maksymalny moment obrotowy 479 Nm przy 5100 obr./min.
W efekcie tych zmian wzrosła także z 316 km/h do 320 km/h prędkość maksymalna oraz z z 4.0 sek. Do 3,8 sek. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h.
Modyfikacje nie objęły tylko zwiększenia pojemności skokowej, ale również kolektora ssącego i układu wydechowego. Zamontowano nowe amortyzatory i sprężyny zawieszenia, karbonowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, koła magnezowe oraz sporych rozmiarów tylny spoiler.
We wnętrzu zamontowany został nowy system nawigacji satelitarnej, elementy z karbonu oraz specjalna plakietka z numerem seryjnym pojazdu.