Stało się to na parkingu przy wyłączonym silniku. Pożar wywołał wadliwie działający układ ABS. Hyundai zaproponował naprawę Getza. Nie spełnia ona moich oczekiwań z powodu bardzo poważnych uszkodzeń. Naprawa spowoduje dużą utratę wartości pojazdu przy ewentualnej jego odsprzedaży. Samochód, który raz już się zapalił, pozostawia uraz psychiczny u użytkownika. Dlatego żądam wymiany Getza na nowy egzemplarz z uwagi na niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową.Dariusz ChyłaOdpowiedź HyundaiaRodzaj awarii, ze względu na swój charakter, z punktu widzenia użytkownika może wydawać się znacznie poważniejszy, niż jest w rzeczywistości. Uszkodzony podzespół elektroniczny w komorze silnika doprowadził do przegrzania plastikowej obudowy urządzenia i w efekcie końcowym nadtopił i okopcił bezpośrednio z nim sąsiadujące elementy i podzespoły. Wyglądająca napozórniepokojąco i groźnie awaria, w żaden sposób trwale nie uszkodziła elementów nadwozia ani żadnych podzespołów nie dających się łatwo wymienić na nowe. Zapewniamy, że naprawa w pełni gwarantuje zupełną sprawność pojazdu bez żadnych konsekwencji dla trwałości i późniejszej eksploatacji. W związku z powyższym nie występują czynniki powodująceutratę wartości pojazdu. Jako formę zadośćuczynienia gwarant proponuje: nieodpłatnie lampy przeciwmgłowe, bezpłatneprzeglądy okresowe do końca trwania gwarancji mechanicznej, przedłużenie o rok, z 3 do 4 lat, gwarancji na cały pojazd bez ograniczenia przebiegu kilometrów.Paweł LilpopOd redakcjiPo naszej interwencji importer zaproponował klientowi przedłużenie gwarancji i darmowych przeglądów do czasu jej wygaśnięcia. Klient na szczęście zna swoje prawa i wie, że jego samochód nie spełnia warunkówumowy konsumenckiej. Na jej podstawie może domagać się zadośćuczynienia od dilera za uniedogodnienia lub żądać wymiany auta albo zwrotu pieniędzy. W dwóch ostatnich przypadkach musi udowodnić, że wada istniała w dniu zakupu auta (DzU nr 141, poz. 1176).Klient nie dopłaci do naprawy!W 2005 r. moja żona uczestniczyła w kolizji. Fabia trafiła do dilera Inter-Welm w Bielsku-Białej. Zdecydowaliśmy się na bezgotówkowe rozliczenie szkody. Poprosiliśmy o naprawę z wykorzystaniem części oryginalnych. Sprawne auto odebraliśmy w październiku. W marcu 2006 r. otrzymaliśmy od dilera wezwanie do zapłaty 1569 zł (633 zł plus odsetki 936 zł). PZU nie uznał wartości oryginalnych części zamiennych. Jak to możliwe, że w przypadku bezgotówkowej likwidacji szkody z polisy OC sprawcy poszkodowany po 6 miesiącach od zdarzenia jest wzywany przez ASO do zapłaty różnicy w kosztach naprawy? Wawrzyniec TalikOd-po-wiedź SkodyKlient nie zostanie obciążony żadnymi kosztami. Diler zobowiązał się, że sam będzie dochodził wyrównania różnicy w kosztach naprawy Fabii od PZU.Jerzy LorkowskiNadgorliwy diler Renault?Podczas wyprzedzania samochodu stwierdziłem, że wzrastają obroty silnika w moim Renault Méganie, a auto nie przyspiesza. Autoryzowany serwis Zodiak w Rzeszowie stwierdził, że do wymiany gwarancyjnej kwalifikuje się sprzęgło. Prace w serwisie trwały 2 dni, a gdy zgłosiłem się po odbiór samochodu, dowiedziałem się, że za wymianę sprzęgła muszę zapłacić, gdyż źle eksploatowałem auto. O zmianie decyzji, że sprzęgło będzie naprawione odpłatnie, a nie w ramach gwarancji, serwis mnie nie powiadomił. Biorąc pod uwagę fakt, że okres gwarancyjny mijał za miesiąc, mógłbym skorzystać z innej formy naprawy Mégane'a - w tańszym warsztacie i tańszymi częściami.Ryszard PalczakOd-po-wiedź dilera RenaultOpis naprawy samochodu klienta nie jest ścisły. Prawdą jest, że sprzęgło ślizgało się, co stwierdził także mistrz warsztatu. Poinformował klienta, że o sposobie rozliczenia naprawy, tj. w ramach gwarancji lub odpłatnie, można będzie powiedzieć dopiero po rozebraniu sprzęgła, na co klient wyraził zgodę. Po demontażu okazało się, że sprzęgło jest spalone, a więc nie można mówić o wadzie. Prace trwały 2 dni, bo klientwyjeżdżał w podróż służbową.Wojciech MożdzierzVW 2 lata nas lekceważył Dziękujemy redakcji "Auto Świat" za zajęcie się naszym problemem. Interwencja skierowana do firmy Kulczyk Tradex w Poznaniu, importera samochodów Audi, Volkswagen i Porsche, spowodowała, że po 18 miesiącach zmagań bez rezultatu firma Volkswagen zainteresowała się wreszcie problemem. W naszym Volkswagenie Golfie nowoczesny silnik wysokoprężny 2.0 TDI o mocy 140 KM nierówno pracuje od dnia zakupu. Fachowcy z serwisu raz twierdzili, że wszystko jest OK, za innym razem przyznawali, że nie potrafią usunąć defektu.Wielokrotnie Golf był usprawniany w ASO. Ostatnio dowiedzieliśmy się od rzeczoznawcy, że nasze auto było dwukrotnie lakierowane - przy zakupie nie zostaliśmy o tym poinformowani. Obecnie samochód jest przedmiotem wnikliwych analiz działu technicznego VWw Poznaniu. Dziwi nas jednak, że tak renomowana firma, jak VW, do tej pory nie wymieniła silnika w Golfie. Helena Liberska i Krzysztof Gołos
Interwencje
Niegroźny pożar Getza?W maju tego roku mój Hyundai Getz 1.3 stanął w płomieniach.