0 u dilera Auto Forum w Lublinie. Auto jest używane do celów służbowych i ma przejechane ok. 100 tys. km. Od roku "C5" ma instalację gazową zamontowaną w renomowanej firmie w Lublinie. Niestety około pół roku temu silnik stracił moc. ASO stwierdziła, że jest to wina instalacji gazowej, po czym została od razu odłączona. W serwisie samochód spędził 3 tygodnie. Wymieniono katalizatory wstępne i główne oraz sondę lambda. Za tę naprawę zapłaciłem ponad 8 tys. zł. Po wyjechaniu z serwisu usterka wystąpiła ponownie. Samochód do dzisiaj pracuje wyłącznie na benzynie, jednak cały czas pali się kontrolka serwisowa. Domagam się zwrotu nieuzasadnionych kosztów poniesionych przeze mnie w związku z "naprawą".Dyonizy Sadurski, LublinPo interwencji "Auto Świata":Podczas ostatniej wizyty w serwisie klient zgłosił tylko spadek mocy silnika. Samochód po pół roku użytkowania z niehomologowaną przez producenta instalacją gazową zaczął niepoprawnie funkcjonować. Po raz pierwszy kontrolka autodiagnostyki silnika zaświeciła się w grudniu 2004 roku. Stwierdzono uszkodzone katalizatory i sondę lambda. Pomimo iż samochód był ponad 2 lata po okresie gwarancji, a za przyczynę uszkodzenia elementów uznano instalację gazową, na czas naprawy (10 dni) udostępniono klientowi nieodpłatnie auto zastępcze. Za naprawę wystawiono fakturę, za którą właściciel samochodu do tej pory nie uregulował należności. Niestety błąd w układzie sterowania silnika się powtórzył. Podczas wydawania samochodu po kolejnej interwencji klient został poinformowany o konieczności zdemontowania instalacji gazowej, gdyż nawet bez jej użytkowania połączenia elektryczne wprowadzają zakłócenia w układzie sterującym. W związku z tym, że właściciel Citroena C5 do 7 marca br. nie przeprowadził zaleconego przez serwis demontażu instalacji, nie można też było definitywnie usunąć przyczyn powstałych anomalii. Do czasu ostatecznego zdiagnozowania przyczyn zgłaszanych problemów serwis nie pobrał od klienta opłat za wcześniejsze interwencje.Marek Nawarecki, Citroen PolskaOd redakcjiCitroen twierdzi, że błąd występujący w układzie sterowania silnika wynika z montażu instalacji gazowej. Być może to prawda - Citroen nie zezwala na montaż LPG w swoich samochodach pod groźbą utraty gwarancji mechanicznej. Co do zapłaty za naprawę nie mamy dowodów obciążających kłamstwem żadnej ze stron konfliktu. Na przegląd po roku czy dwóch latach?Usterka w moim Oplu Corsie 1.2 z 2003 roku jest prawdopodobnie wadą fabryczną, ale zdaniem dilera nie kwalifikuje się do naprawy w ramach gwarancji, gdyż zgłosiłam się na przegląd po czasie ustalonym przez producenta. Jednak zgodnie z wcześniejszymi sugestiami dilera na przegląd miałam się stawić Corsą po przejechaniu 30 tys. km, gdyż auto jest napędzane nowoczesnym silnikiem "eco" i ma 2-letnią gwarancję. Corsę kupiłam w sierpniu 2003 roku. Po przejechaniu 1800 km zgodnie z zaleceniami producenta zgłosiłam się na przegląd. Następny wypadał po 30 tys. km, ale nie później niż po 2 latach. Wówczas okazało się, że do wymiany jest przekładnia kierownicza, ale nie w ramach gwarancji (koszt 2 tys. zł), gdyż nie zgłosiłam się na przegląd po upływie roku tylko po przejechaniu 30 tys km.Elżbieta WasiakPo interwencji "Auto Świata":Przegląd po roku został zrobiony 4 miesiące po czasie. Z uwagi na fakt, iż około roku po wydaniu Corsy klientka była w serwisie, pracownicy serwisu mogli jej przypomnieć o konieczności wykonania przeglądu, a tego nie zrobili. Wobec tego nasze stanowisko jest następujące:diler zaprosi klientkę do serwisu i dokona wymiany przekładni oraz poinformuje o terminach wykonywania przeglądów. Utrzymujemy też gwarancję mechaniczną. Każdemu klientowi serwis zaleca wymianę oleju po około 1500 km. Nie jest to przegląd tylko wymiana oleju.Przemysław Byszewski, GM PolandOd redakcjiCorsa C jest w grupie przeglądów ECOService Flex. W przypadku silników benzynowych zalanych olejem klasy Long Life przegląd (w tym wymiana oleju) wykonywany jest co 2 lata lub 30 tys. km (albo wcześniej, gdy upomni się o to system). Przy olejach spoza tej grupy stosuje się system przeglądów ECOService 1 - co 30 tys. km, ale nie później niż co rok.
Interwencje
Domagam się zwrotu kosztówW maju 2001 r. kupiłem Citroena C5 3.