Zdecydowałem się na bezgotówkową naprawę w ASO Forda, by nie stracić gwarancji. Według firmy Link4 Focus został przywrócony do stanu poprzedniego, z czym nie mogę się zgodzić. Ślady naprawy można odkryć przy dokładnym obejrzeniu samochodu - tylny błotnik nie został wymieniony, lecz naprawiony. Jasne jest więc, że wartość rynkowa znacznie spadła, bo pojazd nie jest już bezwypadkowy. Niestety Link4 uważa moje roszczenie za bezzasadne!Artur PepłońskiOdpowiedź Link4Jeżeli klient wybrał świadczenie polegające na przywróceniu uszkodzonego samochodu do stanu sprzed wypadku, to wówczas, gdy w wyniku naprawy stan ten przywrócono, szkoda została w pełni naprawiona. Nie można więc żądać uznania sumy pieniężnej odpowiadającej obniżeniu "wartości handlowej" auta wskutek samego faktu naprawy. Kalkulacja sporządzona przez Link4 i potwierdzona przez zakład naprawczy zakładała przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody pod każdym istotnym względem, w tym estetycznym. Ponieważ naprawy dokonywał profesjonalny zakład naprawczy, dysponował on również dostępem do odpowiedniej technologii. Jeżeli zatem po zakończeniu naprawy widoczne są opisywane przez pana ślady na pojeździe, oznacza to jedynie, że naprawa nie została przeprowadzona prawidłowo. Nie możemy uwzględniać w kwocie odszkodowania błędu popełnionego podczas naprawy.Grzegorz Anczewski OD REDAKCJIFirma Link4, która reklamuje się jako rzetelny ubezpieczyciel, nie wie, kiedy auto traci na wartości. Bzdurą jest, że Ford popełnił błędy w naprawie. Nie ma serwisu w Europie, który potrafiłby wymienić tylny błotnik w Focusie w sposób niezauważalny. Uszkodzony błotnik musi zostać wycięty z reszty karoserii. Na łączeniu blach zawsze znajduje się szpachla, którą łatwo wykryć. W tym przypadku błotnik nie został wymieniony tylko, co gorsze, "wyklepany".Vectrze już nie brakuje mocyW październiku 2003 roku kupiłam nową Vectrę 2.2 DTI. Auto wykorzystuję do prowadzenia działalności gospodarczej. Podczas podróży awarii uległa przekładnia kierownicza. Serwis Niedbała w Suchym Lesie koło Poznania zażądał za naprawę 6,5 tys. zł. Auto miało wówczas na liczniku 48 tys. km. Jednak najbardziej trapi Vectrę częsty brak mocy. Wyłącza się turbosprężarka. Serwis już kilkakrotnie naprawiał osprzęt silnika, ale jak się okazuję bezskutecznie.Lidia ZawadzkaOdpowiedź Opla20 października br. w serwisie Niedbała przeprogramowano sterownik silnika. Potem klientka udała się z pracownikiem ASO na jazdę próbną. W sumie pokonano 20 km -usterka nie pojawiła się. Serwis oddał właścicielce samochód, informując, że jeśli kontrolka silnika się zaświeci, auto będzie musiało zostać w serwisie na dłuższą analizę. Na ten czas klientka otrzyma samochód zastępczy.Przemysław ByszewskiKlient liczył na błąd Generali?W czerwcu 2005 r. uszkodziłem auto. Generali stwierdziło szkodę całkowitą. W listopadzie 2005 roku w ramach tej samej polisy zgłosiłem do Generali drugą szkodę, która została przyjęta. Pomimo że TU zaakceptowało wszystkie kwoty i faktury związane z naprawą uszkodzenia, odmówiło wypłaty odszkodowania, tłumacząc, że polisa wygasła przy rozliczeniu pierwszej szkody.Konrad KobaOd-po-wiedź GeneraliJednym z powodów rozwiązania umowy ubezpieczenia AC była wypłata odszkodowania za szkodę całkowitą. Klienta poinformowano o wygaśnięciu polisy. Szkoda uznana jest za całkowitą w przypadku, kiedy szacowany koszt naprawy pojazdu (a nie wysokość wypłaconego odszkodowania) przekracza 70 proc. wartości samochodu. Odszkodowanie za szkodę zostało wypłacone 30 czerwca 2005 r. W październiku klient zgłosił kolejną szkodę. Zgodnie z ustawowym obowiązkiem szkoda została przyjęta. Jednakże z uwagi na brak ważności ubezpieczenia odmówiliśmy wypłaty odszkodowania.Anna MichałemDopuszczalne używane częściCzy firmy ubezpieczeniowe mogą "naprawiać" auta na zamiennikach? Według Sądu Najwyższego jest to dopuszczalne tylko w niektórych przypadkach. SN uważa, że naprawienie uszkodzonego auta polega na odzyskaniu użyteczności i walorów estetycznych sprzed wypadku, co nie oznacza jednak stanu identycznego. Ustalając odszkodowanie, powinno uwzględniać się spadek wartości handlowej. SN dopuszcza stosowanie nowych części przy naprawie używanych aut, gdy jest to umotywowane względami technicznymi, bezpieczeństwa, estetyki i trwałości użytych do naprawy części zamiennych lub gdy zastosowanie zamienników grozi utratą gwarancji auta. Gdy brakuje zamienników spełniających ww. parametry, jedynym rozwiązaniem pozostaje stosowanie części oryginalnych nawet w przypadku pojazdów po okresie gwarancyjnym (postanowienie SN z dnia 24 lutego 2006 r. sygn.akt. III CZP 91/05).
Interwencje
Kpiny Link4Mój niespełna roczny Ford Focus miał wypadek drogowy. Dotychczas auto nie uczestniczyło w żadnej kolizji.