Zwróciłem się na piśmie do PZU o odszkodowanie za utratę wartości auta - przecież oczywiste jest, że samochód powypadkowy nawet naprawiony jest mniej wart, bo nikt bez obniżenia ceny nie chce kupić takiego pojazdu. PZU odpowiedział mi, że odmawia takiego odszkodowania. Swoją decyzję argumentuje tym, że z przyznanych środków z odszkodowania serwis "przywrócił" samochód do stanu sprzed wypadku. Przecież osoby znające się na samochodach szybko zdemaskują, że auto miało przeprowadzaną naprawę blacharsko-lakierniczą.Roman GańskiOdpowiedź PZUIndywidualnie rozpatrujemy roszczenia poszkodowanych z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu. Zwracamy uwagę m.in. na wiek pojazdu, stan techniczny przed wypadkiem, sposób usunięcia szkody (czy w ASO?) oraz na rodzaj uszkodzeń auta.Zgodnie z tezą orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 12.10.2001 r. (sygn. III CZP 57/01) "odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej różnicy między wartością samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie". Nie jest to zasada, która powinna być automatycznie stosowana przy ustalaniu wysokości odszkodowania w przypadku każdego postępowania likwidacyjnego. Sąd Najwyższy, odwołując się do obowiązku pełnej kompensaty szkody wynikającego z art. 361 §2 kc, stwierdza, że wartość auta po naprawie należy odnosić do jego wartości rynkowej. Można zatem uznać, iż utrata wartości handlowej pojazdu nie następuje po każdej szkodzie. Prawidłowo wykonana naprawa przywróciła auto klienta do stanu sprzed wypadku.Agnieszka SobuckaOd redakcjiMusimy się zgodzić z interpretacją PZU. W opisywanym przypadku ASO wymieniła tylko tylny zderzak. Przy fachowej naprawie nie powinno być śladu po tej operacji. Samochód nie stracił więc na wartości. Podobne stanowisko mógłby zająć ubezpieczyciel po wymianie przedniego błotnika czy maski. Zawsze jednak będzie widoczna naprawa np. tylnego błotnika, który nie jest przykręcany jak przedni. W takim przypadku zachodzi utrata wartości handlowej samochodu.Został tylko bak paliwaUżytkuję Opla Astrę III z silnikiem 1.3 CDTi. Auto jest na gwarancji do marca 2008 roku. Od momentu zakupu mam problem z samochodem. Wymieniono już moduł silnika, który usunął problemy z uruchamianiem go. Niestety, pojawiły się stuki w jednostce napędowej. ASO jest bezradne, choć przyznaje, że jest jakiś problem z motorem. Nie działa również sterowanie komputerem. Po ostatnim przeprogramowaniu komputera pojemność zbiornika paliwa zmniejszyła się z 50 do 30 l, tzn. gdy zbiornik jest wypełniony do połowy, zapala się rezerwa. Artur ZarębaOdpowiedź OplaWiększość usterek zgłaszanych przez klienta została usunięta. Były to stuki w silniku, trudny rozruch na zimnym motorze, brak sterowania komputerem z koła kierownicy, trzeszczenie tylnego zawieszenia - to wszystko udało się usunąć. Został jedynie do zbadania zbiornik paliwa - niemożliwe tankowanie do pełna. Klient jest umówiony w tej sprawie w serwisie. Ma przyjechać z prawie pustym bakiem i zostawić Astrę do weryfikacji. Przemysław ByszewskiLink4 dopłaciło do naprawyChciałbym zwrócić uwagę na nieuczciwe praktyki Link4. Zaczęło się od wandalizmu mojego Forda Mondeo - porysowano przednią maskę. Problem pojawił się po otrzymaniu kalkulacji naprawy, której koszt obliczono na kwotę 563 zł. Polisę wykupiłem w pełnej opcji, tj. naprawa w ASO, brak udziału własnego itd. Niestety, naprawa w ASO jest znacznie droższa. Po kilku kontaktach telefonicznych i przedstawieniu kosztorysu z ASO Forda na sumę 1225 zł Link4 podwyższył wycenę do 916 netto. Po naprawie przedstawiłem fakturę VAT na kwotę 1225 zł brutto. Link4 podwyższył odszkodowanie do 1117 zł, różnica nie jest duża (107 zł), ale dlaczego mój udział w naprawie ma wynosić 10 proc.? Przecież według umowymiał wynosić 0 zł.Grzegorz FrączowskiOdpowiedź Link4Klient nie wystawił upoważnienia dla ASO do załatwienia wszelkich formalności związanych z naprawą, dlatego likwidacja szkody nie odbywała się w sposób bezgotówkowy pomiędzy ASO a Link4. Klient dostanie zwrot całej kwoty w ramach odszkodowania, tj. 1225 zł brutto. Cała sytuacja wynikła ze zmiany przez warsztaty stawek za roboczogodziny.Damian ZiąberOC jest ważne w Polsce?Mieszkam od 2 lat w Niemczech. Kupiłem nowego Mercedesa. Auto zarejestrowałem w Monachium. Czy mogę wykupić OC w polskiej firmie ubezpieczeniowej i czy będę mógł jeździć na tym OC w Polsce? Krzysztof GawędkaOdpowiedź eksperta Zgodnie z art. 27 pkt. 1 ust. 3 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (DzU z dnia 16 lipca 2003 r.) umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zarejestrowanych za granicą można zawrzeć na czas krótszy niż 12 miesięcy. Uprawnia ona do poruszania się pojazdem po polskich drogach.Jerzy Bieda, Inter Partner Assistance PolskaAuto do lakierowania? Włamano się do mojego Citroëna Xantii. Wybito szybę i skradziono radio. Podczas kradzieży uszkodzono drzwi pojazdu łomem (przednie i tylne). Czy całe auto powinno zostać polakierowane. Mam polisę AC.Odpowiedź ekspertaTylko uszkodzone elementy będą zakwalifikowane do lakierowania. Obecnie stosowane technologie i materiały lakiernicze umożliwiają dokonanie naprawy poszczególnych elementów auta tak, że nie widać różnicy między lakierem fabrycznym i położonym w warsztacie.Jerzy Bieda, Inter Partner Assistance Polska
Interwencje
A utrata wartości?Czy odszkodowanie z tytułu utraty wartości samochodu należy się po każdej szkodzie? Niedawno miałem stłuczkę drogową nie z mojej winy. Ubezpieczyciel sprawcy (firma PZU) załatwił naprawę bezgotówkową dość szybko i sprawnie.