Wkrótcesię okazało, że samochód był po poważnym wypadku. Całe nadwozie jest po rozległej naprawie. Według niezależnego rzeczoznawcy uszkodzenia układu kierowniczego zagrażają bezpieczeństwu. Auto kupiłam od klienta indywidualnego. W transakcji znacznie pomógł diler, który wystawił niebudzącą podejrzeń ekspertyzę techniczną Civica. Teraz wszystkiemu zaprzecza. Co ciekawe, bydgoski diler, udzielając Hondzie Poland wyjaśnień w mojej sprawie, opisał auto o innym numerze nadwozia niż moje.Henryka MichalecKomentarz redakcjiKierownik serwisu firmy Nova Motor nie był chętny do rozmów z nami. Hondzie Poland również nie udało się rozstrzygnąć zawiłej sprawy. Problemem zajmie się sąd. Klientka już wystąpiła z pozwem do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Niestety ma słabe argumenty przeciw dilerowi. Na podstawie zebranych informacji działanie dilera budzi nasze wątpliwości. Kierownik serwisu przyznał, że klientka była na oględzinach auta. Za badanie grubości lakieru pracownik Hondy pobrał 100 zł. Niestety na tę usługę nie zostało wystawione żadne zlecenie. Do kogo więc trafiły pieniądze? Klientka dla swego dobra powinna stanowczo zażądać wystawienia zlecenia za usługę, a w tym przypadku pisemnej opinii o stanie auta. Zastanawia nas też fakt, że diler Nova Motor, udzielając wyjaśnień Hondzie Poland, powołuje się na zupełnie inny VIN. Auto po poważnym wypadku (opinia rzeczoznawcy) kosztowało aż 40 tys. zł. Za tę kwotę dostępne są na rynku egzemplarze bezwypadkowe. Czy Pani Henryka świadomie wybrała kupę złomu?Lakierowanie plus nowa klapaNa nadwoziu mojej Skody Superb pojawiły się purchle na powłoce lakierniczej (na wszystkich elementach oprócz dachu). Wystąpiłem do Skody o wymianę auta na nowe. Niestety importer nie ustosunkował się do mojego żądania. Rzeczoznawca stwierdził ewidentną wadę fabryczną lakieru. Tak więc Superb będzie mieć drugą warstwę lakieru. Na pewno wpłynie to ujemnie na jego cenę. Skoda Auto Polska zapewnia, że samochód zostanieprzywrócony do stanu fabrycznego. Nie sądzę jednak, by diler zdołał polakierować auto z taką precyzją, jak fabryka.Michał SzaciłoOdpowiedź SkodySuperb zostanie naprawiony zgodnie z technologią producenta. W tym przypadku proponujemy lakierowanie nadwozia. Przychylając się do żądań klienta, wymienimy klapę bagażnika. Trudno domagać się zadośćuczynienia finansowegow przypadku naprawy gwarancyjnej pojazdu. Nie przewidują tego żadne procedury. Naprawa wykonana zgodnie z technologią producenta skutecznie zabezpieczy karoserię przed korozją. Przez cały czas naprawy klient użytkował samochód zastępczy - Octavię 1.9 TDI.Jerzy LorkowskiMechanicy od siedmiu boleściW numerze 32/2006 AŚ przeczytałem artykuł o bezkarnych warsztatach. Chcę nawiązać do tego tematu. Pracuję w sklepie z częściami samochodowymi. Sprzedałem klientowi przekaźnik świec żarowych do VW Transportera T4 1.9 D, bo jakiś elektryk stwierdził, że jest niesprawny. Po 30 minutach klient wrócił do sklepu z pretensjami, że sprzedałem mu wadliwy przekaźnik, bo nie rozłącza świec żarowych po 10 min po uruchomieniu zimnego silnika i zażądał zwrotu gotówki. Części elektryczne nie podlegają zwrotowi, więc poinformowałem klienta, że skoro mechanik elektryk stwierdził wadę, to mogę złożyć reklamację u dostawcy. Po 14 dniach otrzymałem odpowiedź, że przekaźnik działa prawidłowo. Klient w czasie trwania reklamacji odwiedził serwis Audi/VW, w którym dowiedział się, że w modelu T4 czas palenia się świec żarowych może dochodzić do ok. 15 min, wobec tego jego stary przekaźnik działał właściwie, a ten, który ja sprzedałem, także nie miał wady.Dariusz Kałuziński
Interwencje
Diler zaopiniował kupę złomuZaufałam pracownikom Hondy Nova Motor w Bydgoszczy i kupiłam Hondę Civic z 2004 roku za 40 tys. zł.