Podczas trwania gwarancji zgłaszałem wystąpienie rdzy na progu samochodu oraz uszkodzenie lakieru w miejscu wlewu paliwa (jest to ujęte w zleceniu naprawy). W odpowiedzi usłyszałem, że do końca gwarancji jest jeszcze czas i zdążymy to załatwić. 24 października 2005 roku, czyli przed upływem gwarancji, zostało to ujęte w zleceniu naprawy, ale bez reakcji ze strony serwisu. 2 grudnia 2005 r. wysłałem pismo do Mercedes-Benz Polska z prośbą o interwencję w tej sprawie. Niestety nie otrzymałem odpowiedzi. W międzyczasie na Vito pojawiły się kolejne ogniska korozji. W czerwcu 2006 roku złożyłem pisemną prośbę w serwisie o usunięcie tych wad. Blacharz zrobił zdjęcia i stwierdził, że jest to tak ewidentna wada, że nie będzie problemu. Ku mojemu zdumieniu Mercedes Polska nie uznał gwarancji samochodu, bo rzekomo zgłosiłem ją po terminie gwarancji.Dariusz KarpowiczOdpowiedź MercedesaZ naszych informacji wynika, że pierwsze zgłoszenie szkody (rdza na progu oraz uszkodzenie lakieru w miejscu wlewu paliwa) nastąpiło 2 grudnia 2005 roku. Data pierwszej rejestracji Vito to 11 listopad 2003 roku. Mimo upływu gwarancji przyjmujący zgłoszenie serwis PHU Mojsiuk wystąpił do producenta z zapytaniem o ewentualną partycypację w kosztach usunięcia usterek. Zgodnie z decyzją producenta użytkownik ponosi pełną odpłatność za naprawę. Klient otrzymał odpowiedź od Customer Assistance Center na zapytanie z 2 grudnia 2005 roku 9 lutego 2006 roku.Karolina Tyniec-MargańskaOD REDAKCJITo już nie pierwszy przypadek, że Vito rdzewieje. Faktycznie gwarancja na lakier już wygasła, jednak klient zgłaszał usterkę w czasie jej trwania. Niestety Mercedes o tym nie pamięta, mimo iż na zleceniu naprawy korozja była uwzględniona. Klient nie uzyskał żadnego wsparcia finansowego na naprawę Vito, mimo iż jeździł na przeglądy do ASO Mercedesa. Korozja występująca w stosunkowo nowych autach to wada technologiczna producenta, za którą muszą płacić klienci.Szczęście klienta trwało krótkoW Renault Meganie przy przebiegu 30 tys. km (22. miesiąc gwarancji) zaczęło szumieć łożysko koła. Łożysko wymieniono w ramach gwarancji i zrobiono przegląd okresowy. Po przejechaniu około 1000 km (23. miesiąc gwarancji) łożysko odezwało się ponownie. I tym razem nie było problemów z jego wymianą na gwarancji. Przy odstawianiu Megane'a do ASO na naprawę poprosiłem, by dokładnie sprawdzono, czy nie ma jakiejś wady powodującej przedwczesne zużycie łożysk. Wady jednak nie stwierdzono. Niestety problem z łożyskiem wrócił po 4 miesiącach od zakończenia gwarancji. Tym razem zapłaciłem za naprawę. Przy stanie licznika 45 tys. km łożysko ponownie zaczęło szumieć. Renault stwierdziło skrzywienie osi koła. W tym modelu osi się nie wymienia - konieczna jest nowa tylna belka, za którą muszę zapłacić. Mirek CiecieraOdpowiedź RenaultSamochód został sprzedany w Austrii. Megane nie spełnia warunków gwarancji ze względu na brak dokumentów: książek gwarancyjnej i przeglądów. Nie były również przestrzegane terminy przeglądów okresowych - brak wykonania właściwego przeglądu po 30 tys. km. W związku z powyższym naprawa w serwisie powinna być wykonana na koszt użytkownika. Tak więc bezpłatna wymiana łożyska nie może mieć miejsca. W Meganie stwierdzono eksploatacyjne uszkodzenie czopa tylnej belki, które mogło powstać w trakcie eksploatacji pojazdu (np. w czasie wypadku drogowego).Eliza KruszewskaOD REDAKCJIMegane sprowadzony z zagranicy mógł mieć lekko uszkodzoną tylną oś i dlatego powtarzały się usterki łożyska. Dziwi jednak fakt, że autoryzowany serwis Renault dwukrotnie, w małych odstępach czasu, wymieniał łożysko (na szczęście na koszt Renault), a mimo to nie zauważył skrzywienia osi koła.Zapamiętaj! 0 800 800 008Dzwoniąc pod numer 0 800 800 008, połączysz się z infolinią konsumencką. Bezpłatna konsultacja prawna może się przydać w walce z nieuczciwymi przedsiębiorcami. Skomplikowane sprawy konsumenckie będą przekazywane do dalszych analiz i interwencji Federacji Konsumentów. Podobne infolinie działają z powodzeniem w Europie Zachodniej, np. w Austrii i Niemczech. Infolinia działa w godz. 9-17 od poniedziałku do piątku. W 20 proc. jest finansowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Niestety konsumenci w Polsce nadal niewiele wiedzą o swoich prawach. Jedynie 9 proc. Polaków wie o działalności miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów. W 2005 roku 369 miejskich i powiatowych rzeczników wytoczyło 1200 powództw na rzecz poszkodowanych. Przeszło 32 tys. razy interweniowało u przedsiębiorców i udzieliło blisko 175 tys. rad i informacji.
Interwencje
Mercedes odsyła klientówMercedesa Vito kupiłem u niemieckiego dilera w zeszłym roku. Auto serwisuję systematycznie w ASO Mercedes-Benz PHF Mojsiuk w Szczecinie.