ubezpieczyliśmy w Link4 Audi A4 2,5 TDI z 1999 r. Pojazd wyceniono na 50,1 tys. zł. 9 miesięcy później skradziono nam auto. Link4 wypłacił odszkodowanie w wysokości 32,8 tys. zł. Ubezpieczyciel naliczył nam udział własny (nie mieliśmy wykupionego) od sumy ubezpieczenia, czyli 50,1 tys. zł, a nie od wysokości odszkodowania i różne korekty, których nie uwzględnił przy zawieraniu polisy.Joanna i Michał FiborOdpowiedź Link4Audi ubezpieczono w czerwcu 2005 r. na sumę 52,6 tys. zł z udziałem własnym 5,3 tys. zł i zmienną sumą ubezpieczenia oraz z uwzględnieniem pochodzenia (import). Wartość auta, z wyposażeniem podanym przez klienta, w marcu 2006 r. wynosiła 36,3 tys. zł. Po zgłoszeniu szkody i przedstawieniu dokumentów przez klienta okazało się, że auto zostało kupione jako powypadkowe (przy zawieraniu ubezpieczenia klient twierdził, że auto jest bezwypadkowe), stąd też przy wypłacie odszkodowania została naliczona korekta w wysokości 6 proc. od sumy ubezpieczenia. Ponieważ klient zdecydował się na polisę AC bez wykupionego udziału własnego, przy kalkulacji odszkodowania uwzględniono udział własny ustalony na polisie w wysokości 5,3 tys. zł. Po kalkulacji wartość auta wyniosła 32,8 tys. zł.Od redakcjiUtrata wartości w wysokości 16 tys. zł w 6-letnim aucie napędzanym dieslem w ciągu roku? W katalogu firmy Eurotax wymieniony egzemplarz straciłby około 6 tys. zł, czyli o 10 tys. zł mniej. Jeśli klient zataił w dniu zawierania polisy, że pojazd był powypadkowy, Link4 miał prawo naliczyć korektę.Remont silnika SeicentoPo 8 miesiącach użytkowania Fiata Seicento z roku produkcji 2005 (przebieg 8 tys. km) pojawiły się stuki w silniku. ASO w Żorach stwierdziła poważną usterkę silnika. Konieczne są wymiana tłoków i szlif cylindrów. Nie zgodziłem się na remont i zażądałem nowego silnika. Pracownik serwisu stwierdził, że nie ma szans na nową jednostkę napędową. Wymiana miała być płatna.Jacek LubszczykOdpowiedź FiataSilnik poddaliśmy gruntownej naprawie (wymienione zostały tłoki i przeszlifowano blok). Po przeprowadzonej naprawie nasza Autoryzowana Stacja Obsługi w Żorach skontaktowała się z klientką, która potwierdziła skuteczność naprawy i nie kryła zadowolenia z wykonanej usługi.Bogusław CieślarFaktury nie są konieczne17 maja 2007 r. Sąd Najwyższy podjął uchwałę w składzie 7 sędziów (sygn. III CZP 150/ 06), która precyzuje sposób rozliczania kosztów naprawy samochodów z ubezpieczenia OC. W myśl uchwały osoby, które nie mogą odliczyć VAT, mają prawo do odszkodowania w kwocie brutto, czyli wraz z podatkiem VAT. Ubezpieczyciele nie mogą uszczuplać wysokości odszkodowania o wartość VAT, nawet gdy poszkodowany nie przedstawi faktur na naprawę uszkodzonego auta.
Interwencje
16 tys. zł stratySposób kalkulowania odszkodowania w firmie Link4 budzi kontrowersjeW czerwcu 2005 r.