Tak też opisywał on jego stan na swojej stronie internetowej. Na moją prośbę w warsztacie nieopodal komisu przeprowadzono oględziny oraz podstawowe badanie techniczne samochodu.Po transakcji podczas przeglądu mechanicy odkryli spawy na nakrętkach i podkładkach wałka mechanizmu wyrównoważającego i wałka pompy olejowej smarowania. Rzeczoznawca PZM w swojej ocenie potwierdził niefachowość wykonanych czynności. Stwierdził, że przed "naprawą" silnik uległ poważnej awarii związanej z mechanizmem rozrządu, a wykonane po awarii czynności (zaspawanie) miały charakter doraźny, co miało służyć usprawnieniu samochodu do sprzedaży. Wobec zatajenia wad samochodu odstąpiłem od umowy, żądając zwrotu pieniędzy. Mariusz BogumiłOdpowiedź komisuKupujący w dniu zakupu samochodu poświęcił kilka godzin na zapoznanie się z jego stanem technicznym na stacji diagnostycznej. Skorzystał też z jazdy próbnej. 6 listopada 2006 r. otrzymaliśmy od kupującego żądanie zwrotu pieniędzy za auto i ocenę techniczną.Uznaliśmy żądanie za bezzasadne. Ocena techniczna stwierdza, iż silnik Gallopera ma uszkodzenia wskazujące na jego wcześniejszą awarię. W dalszej części rzeczoznawca jedynie domniemywa, że silnik pojazdu ma jeszcze inne uszkodzenia. Komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne samochodu, tym bardziej, że o nich nie wiedział, a już na pewno nie mógł o nich z łatwością się dowiedzieć mimo zachowania należytej staranności godnej profesjonalisty. Nadmieniamy, iż Galloper nie stanowił własności komisu - pośredniczyliśmy w sprzedaży.A. OlenderOD REDAKCJIŻeby odzyskać pieniądze za samochód, który nie spełnia warunków umowy, poszkodowany musi udowodnić, że komis nie dołożył wszelkich starań, oceniając stan techniczny auta przed sprzedażą. W tym przypadku nie będzie to trudne. Jeśli komis nie został poinformowany przez właściciela Gallopera o usterce, może żądać od niego odszkodowania.Diler zataił przeszłość StiloKupiłem używanego Fiata Stilo u dilera Plus w Białymstoku. Był to pojazd demonstracyjny salonu z przebiegiem 24,6 tys. km. Przed kupnem Stilo sprzedawca zapewniał, że auto jest w idealnym stanie, bez napraw lakierniczych. Okazało się inaczej. Polakierowane ponownie są zderzaki, lewy tylny błotnik, prawy przedni błotnik oraz maska. Diler zaproponował upust cenowy, jednak wycofał się z tego.Andrzej DąbrowskiKomentarz redakcjiDiler nie zajął oficjalnego stanowiska w tej sprawie. W rozmowie telefonicznej jeden z szefów firmy zapewniał, że auto jest zgodne z warunkami umowy. Dodał jednak, że jeśli klient ma jakieś zastrzeżenia do Stilo, powinien to udokumentować opinią rzeczoznawcy. Opinię warsztatu lakierniczego diler zakwestionował. Proponujemy wykonać ekspertyzę w innym punkcie Fiata.Awarii winny użytkownik?Po 3 miesiącach otrzymałem naprawionego Volkswagena Tourana. Niestety bezproblemową eksploatacją cieszyłem się tylko 4 dni. Silnik po uruchomieniu znów pracuje nierówno, rzęzi i gaśnie.Dariusz BrysiakOdpowiedź VolkswagenaKlient w czasie uruchamiania silnika bardzo krótko trzymał kluczyk w stacyjce w pozycji rozruchu. Jeżeli w tym czasie następował zapłon we wszystkich cylindrach, objaw grzechotania nie był zauważalny. Gdy zapłon wystąpił w jednym bądź 2 cylindrach, a proces rozruchu został przerwany, wówczas pojawiało się wspomniane grzechotanie i silnik gasł. Taki sposób uruchamiania był przyczyną kilkakrotnego uszkodzenia koła dwumasowego. Obecnie samochód został ponownie naprawiony.Leszek KempińskiCzy od razu wnosić pozew?Niezbyt docenianym sposobem polubownego zakończenia sprawy reklamacyjnej jest zawarcie ugody przed sądem - mówi Marcin Mielewski z firmy Autolex.pl zajmującej się doradztwem prawnym. Postępowanie takie jest korzystne ze względu na niski koszt (40 zł). Tak zwany wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, po opłaceniu opłaty sądowej (40 zł), kierujemy z ewentualnymi załącznikami w dwóch egzemplarzach do wydziału cywilnego sądu rejonowego właściwego dla miejsca siedziby (lub zamieszkania) pozwanego. Wskazujemy w nim wartość przedmiotu sporu, nasze oczekiwania oraz uzasadnienie. Jeśli pismo zostało sporządzone fachowo i zawiera wszystkie niezbędne informacje, sąd wyznacza termin posiedzenia pojednawczego, zawiadamiając o nim wnioskodawcę i pozwanego. Podczas posiedzenia strony postępowania przedstawiają swoje racje. Sąd może wskazywać drogę kompromisu.
Interwencje
Komis odpowiada za autaKupiłem w komisie Olender w Iławie Hyundaia Gallopera. W ocenie sprzedawcy auto było bezwypadkowe, w stanie bardzo dobrym.