Pięć miesięcy po zakupie konieczna okazała się wymiana głowicy silnika, która pękła. ASO stwierdziła, że to wada materiału. Pomimo dokonanej naprawy silnik szarpie i nie zawsze wkręca się na obroty. Przez to dochodzi do niebezpiecznych sytuacji na drodze podczas wyprzedzania. Serwis wielokrotnie wymieniał te same podzespoły. Czynności nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu. Koszt napraw gwarancyjnych przekroczył już wartość rynkową auta.Arkadiusz MantychOdpowiedź Chevroleta Samochód Klienta rzeczywiście był często naprawiany. Jednakwłaściciel w tym czasie zawsze miał zapewnione auto zastępcze. Sposób usuwania usterki był konsultowany przez serwis z General Motors. Klient zawsze był informowany o przyczynie awarii samochodu. Za każdym razem wyrażał zgodę na proponowany przez serwis sposób naprawy pojazdu. Nigdy nie odmówił skorzystania z auta zastępczego. Kontakt z działem obsługi klienta zakończył się latem tego roku. W lipcu właściciel Lacetti zgłosił usterkę rozrusznika w serwisie w Bydgoszczy. Naprawa trochę się przeciągała, gdyż nie było na miejscu części. Od tej pory klient nie odwiedzał już serwisu z powodu awarii Lacetti.Przemysław ByszewskiOd redakcjiSerwis wywiązywał się z postanowień gwarancyjnych. Naprawiał samochód do skutku. Na szczęście na ten czas zapewniał auto zastępcze. Niemniej, diler Mikołajczak z Bydgoszczy, u którego klient kupił Lacetti, nie wywiązał się z postanowień zawartych w tzw. ustawie konsumenckiej. W myśl tej ustawy po kilku nieudanych naprawach samochodu na żądanie klienta powinien wymienić Lacetti na wolne od wad. Tego nie zrobił.Lista usterek do naprawyW lipcu 2005 roku kupiłem nowego Opla Astrę II. Auto cały czas serwisuję w ASO Opel Mucha w Mikołowie. Na początku lipca w związku z kończącą się gwarancją zgłosiłem w "mojej" ASO listę usterek, m.in. stuki: pedału sprzęgła, w zawieszeniu i siedzeniu kierowcy, blokującą się stacyjkę oraz zgrzyt podczas włączania biegu wstecznego. Po kilku awanturach diler w końcu wymienił siedzisko fotela kierowcy oraz naprawił pedał sprzęgła. Obecnie czekam na wymianę poduszki powietrznej w kierownicy.T. ZielińskiOdpowiedź OplaWiększość zgłoszonych usterek została uwzględniona. Serwis złożył zamówienie na poduszkę kierowcy i wymieni ją, gdy otrzyma części. Stuki, o których mowa, nie były potwierdzone jako usterka. Konieczne jest przeprowadzenie weryfikacji stanu auta.Dział technicznyRażące niedbalstwoFirma Link4 nie chce wypłacić odszkodowania z tytułu autocasco, gdyż twierdzi, że dopuściłem się rażącego niedbalstwa, bo przekroczyłem prędkość o 40 km/h. Chcę zaznaczyć, że nie chciałem się zabić. Czy to wykroczenie jest zatem rażącym niedbalstwem, czy sposobem na odmówienie wypłaty AC?Roman z BiałegostokuOdpowiedź eksperta Według naszej oceny Link4 w zaistniałej sytuacji mogło uznać co najwyżej współprzyczynienie się kierowcy do szkody, ograniczając wypłatę odszkodowania (można dyskutować o jaką kwotę), ale nie powinna jej odmówić. Niestety, takie wątpliwości zdarzają się przy szkodach likwidowanych z polisy autocasco. Przy szkodach z OC od 15 sierpnia 2007 roku nie obowiązuje już termin: "rażące niedbalstwo". Poszkodowany musi zawsze otrzymać odszkodowanie. Proponujemy klientowi, by spróbował zawrzeć z Link4 ugodę.Janusz Cymer, Kancelaria Prawna Kurier z Krakowa
Interwencje
Nieudane LacettiNa czas napraw serwis zapewniał auto zastępczeOd 2004 roku, kiedy kupiłem Chevroleta Lacetti 1.4, mam z nim same problemy.