Samochód miał ubezpieczenie autocasco w Ergo Hestii. Niestety, ubezpieczyciel odmówił mi wypłaty odszkodowania, twierdząc, że jeden z dwóch kompletów kluczyków jest nieoryginalny (został dorobiony). Autoryzowany diler Nissana, u którego kupiłem samochód jako używany, twierdzi, że kluczyk jest oryginalny. Ergo Hestia nie chce nawet ze mną rozmawiać. Firma twierdzi, że sprawiedliwości mogę szukać w sądzie. Skąd mogłem wiedzieć, że kluczyk został dorobiony? Wyglądał tak samo, jak oryginalny. Szkoda, że Hestia dopiero po szkodzie uświadomiła mnie, że mam jednak dorobiony kluczyk.Dane do wiadomości redakcjiOdpowiedź Ergo HestiiSprawa została przez nas załatwiona po myśli Klienta. Przyjęliśmy odpowiedzialność za skradziony samochód, a klient otrzymał już oszkodowanie.Opinia mechanoskopa (z badania oryginalności kluczy) była jednoznaczna - zostały skopiowane. Ponieważ jednak poszkodowany nie był pierwszym właścicielem auta, uznaliśmy, że w tym przypadku kwestia ta nie będzie miała wpływu na decyzję o odszkodowaniu.Katarzyna DudzinSkorodowana kołyska AtosaPrzekonany o niezawodności samochodów marki Hyundai ze spokojem użytkowałem model Atos do dnia, kiedy musiałem dokonać przeglądu rejestracyjnego na stacji diagnostycznej. Ku mojemu przerażeniu stwierdzono na długości ok. 30 cm całkowite skorodowanie ramy podsilnikowej (tzw. kołyski), co uniemożliwiło przedłużenie rejestracji mojego Atosa. W samochodzie kupionym w połowie 2000 roku z przebiegiem niewiele ponad 100 tys. km taka usterka to chyba wynik wady materiałowej? Hyundai uważa jednak, że wszystko jest OK. W poczciwym Maluchu taka usterka się nie zdarza.Wojciech PawlikowskiOd-po-wiedź HyundaiaZe względu na upłynięcie terminu gwarancji Atosa nie znajdujemy podstaw do wykonania bezpłatnej naprawy bądź refundacji poniesionych kosztów. Jednocześnie nie potwierdzamy, aby usterka miała charakter wady fabrycznej. Materiały stosowane do produkcji samochodów Hyundai są zgodne ze stosowanymi normami branżowymi.Karolina WoźniakFelerne Stilo ciągle się psujeJestem właścicielem Fiata Stilo 1.8, którego kupiłem w 2002 roku jako nowe auto. Po kilku tygodniach użytkowania stwierdziłem, że w trakcie rozruchu silnika ciepłego pojawiają się stuki zaworów. Kolejne problemy ujawniły się przy pracy silnika na biegu jałowym, tj. nierówna praca - falowanie. Do tego doszła sygnalizowana przez "boody komputer" awaria systemów trakcji (ABS, ASR, ESP) oraz poduszek powietrznych. Serwis zaczął usprawnianie auta. Nie wymieniono tylko karoserii. Teraz komputer sygnalizuje awarię systemów trakcji i poduszek powietrznych. Robert Korecki Od-po-wiedź FiataPrzy ostatnim pobycie w ASO został wymieniony nieodpłatnie, w ramach gwarancji, regulator faz rozrządu na pozmianowy (co powinno wyeliminować dotychczasowe problemy z tym podzespołem) oraz dokonano odpłatnej naprawy układu airbag. Przy przekazywaniu samochodu do tej naprawy klient nie zgłaszał żadnych problemów z nadmiernym zużyciem oleju i systemem trakcji. 1 czerwca 2006 roku przedstawiciel ASO w Elblągu skontaktował się z klientem, który potwierdził skuteczność naprawy.Bogusław Cieślar, szef działu prasowegoKorozja Yarisa?To niemożliwe W mojej Toyocie Yaris pojawiły się drobne punkty korozji na dwóch słupkach z przodu auta oraz na dachu i wzdłuż uszczelki przedniej szyby. Pracownik ASO bez oględzin pojazdu od razu stwierdził, że reklamacja nie zostanie uznana, ponieważ punkty korozji są wynikiem uszkodzeń mechanicznych, np. uderzeń kamieni. Pani z działu obsługi klienta w Toyota Motor Poland zasugerowała, iż skutkiem popękania lakieru i korazji może być tegoroczna sroga zima. ASO naprawiła maskę Yarisa. Dach ma nadal wykwity korozji.Tomasz ZygackiOd redakcjiToyota nie ustosunkowała się do naszej interwencji. U importera dowiedzieliśmy się tylko, że Yaris jest najmniej zawodnym modelem Toyoty i o korozji nie ma mowy. Ciekawe jednak, że importer zgodził się polakierować maskę, czyli prawdopodobnie uznał reklamację. Dlaczego pominął dach?
Interwencje
Hestia wypłaciła odszkodowanieSkradziono mi Nissana Primerę 2.0 z 2001 roku.