Producent zaleca sprawdzenie napinacza przy 90 tys. km. Koszty naprawy serwis oszacował na ok. 1400 zł. Zwróciłem się do importera o częściowe partycypowanie w kosztach naprawy. Niestety bezskutecznie. Jakby tego było mało, stwierdziłem wyciek płynu ze wspomagania układu kierowniczego. Tym razem serwis zażądał za naprawę 2,6 tys. zł.Marek SzlachetkaOdpowiedź SeataASO Seata z własnej woli partycypowała w kosztach naprawy, gdyż właściciel Cordoby sumiennie wykonywał przeglądy w ASO. Klient zgłosił się do serwisu z reklamacją dotyczącą niemożności uruchomienia silnika. Po wykonanej diagnostyce ASO zakwalifikowała do wymiany łańcuch rozrządu oraz drążek kierowniczy. Ponieważ gwarancja na auto wygasła ponad rok przed wystąpieniem usterki, naprawa Cordoby powinna zostać wykonana odpłatnie. Jednakże z uwagi na to, że Klient regularnie serwisuje swoje auto w ASO, udzielono mu stosownego rabatu zarówno na części, jak i na robociznę. Od tamtego momentu Klient nie zgłaszał jakichkolwiek zastrzeżeń do stanu technicznego Cordoby.Jan KrynickiOD REDAKCJITo kolejny przypadek, gdy firma partycypuje w kosztach naprawy po upływie gwarancji. Nie byłoby to możliwe, gdyby właściciel Cordoby zaniechał przeglądów w autoryzowanych punktach Seata. Gest Seata oznacza, że firmie zależy na klientach.Ocena wypadku po 4 tygodniach?W październiku 2006 r. na terenie zabudowanym miałem kolizję ze stadem krów. Policja uznała winnym właścicielakrów i ukarała go mandatem. Jechałem z prędkością około 50 km/h na światłach mijania. HDI Samopomoc oszacowało szkodę na ok. 3,6 tys. zł. Od likwidatora szkody dowiedziałem się, że na polecenie szefa był na miejscu zdarzenia. Przesłuchał świadka, który stwierdził, że jechałem z nadmierną predkością - ślady hamowania wynoszą około 60 m od miejsca zdarzenia. Czy po 4 tygodniach od kolizji można zmierzyć ślady hamowania mojego auta?Marcin ZajdowiczOdpowiedź HDI SamopomocPrzeprowadziliśmy wizję lokalną na miejscu zdarzenia z udziałem niezależnego rzeczoznawcy, który potwierdził nasze stanowisko w tej sprawie. Stwierdził, że obaj uczestnicy zdarzenia naruszyli zasady obowiązujące w ruchu drogowym, przez co przyczynili się do zaistnienia szkody. Niewątpliwie stan zagrożenia spowodowało pędzące drogą stado krów, ale kierujący Fordem, nie zachował należytej ostrożności i dopuszczalnej prędkości na terenie zabudowanym, co doprowadziło do kolizji.Bogdan Szymczak, dyr. Biura Ubezpieczeń KomunikacyjnychNaprawa zgodna z normami FordaOd 25 listopada 2005 roku jestem "szczęśliwym" właścicielem rdzewiejącego Forda Focusa 1.6 FX Gold. Zgrubienia korozyjne występują w okolicach zamka bagażnika i na lewym przednim błotniku oraz na progu. Pracownik serwisu w Jelonku obiecał interwencję w mojej sprawie. Dał mi jednak do zrozumienia, że Ford zaproponuje oczyszczenie korozji i powtórne lakierowanie wyżej wymienionych elementów. Centrala Forda wciąż jednak milczy. Marek SzukałaOdpowiedź FordaWszystkie naprawy gwarancyjne wykonywane są zgodnie z technologią określoną przez producenta. Diler za każdym razem weryfikuje zakres prac mających na celu skuteczne usunięcie usterki. W tym przypadku oczyszczenie, odpowiednie zabezpieczenie oraz ponowne lakierowanie skorodowanych elementów są zgodne z technologią napraw gwarancyjnych Forda.Monika DobrolubowFirmy korzystają z rękojmiSprzedali ci felerne auto lub z wadą prawną, serwis źle wykonał usługę itp.? Możesz skorzystać z rękojmi - wyjaśnia firma Autolex.pl zajmująca się doradztwem prawnym. Rękojmia została uregulowana w art. 556-576 Kodeksu cywilnego. Od 1 stycznia 2003, czyli od momentu wejścia w życie tzw. ustawy konsumenckiej, przepisy o rękojmi obowiązują tylko w przypadku, gdy nabywcą określonego towaru jest przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą. Na podstawie rękojmi za wady fizyczne można żądać naprawy auta, jego wymiany, a także w określonych przypadkach obniżenia ceny pojazdu lub nawet odstąpienia od zawartej umowy. O wadach trzeba zawiadomić sprzedawcę nie później niż miesiąc od jej wykrycia. Niezależnie od powyższego uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy wygasają z upływem roku od dnia wydania samochodu kupującemu.
Interwencje
Pomożecie? Pomożemy!W moim 3-letnim Seacie Cordobie po 67 tys. km uszkodzeniu uległ rozrząd - pękł napinacz.