Popsuło się auto? Trzeba je odholować? Zacznij lepiej od sprawdzenia w instrukcji obsługi, czy twój samochód w ogóle można w ten sposób przemieszczać. Dla wielu modeli może to być zabójcze!
Wielu mechanikówjeszcze o tym nie wie, ale na naszych drogach ciągle przybywa aut, w przypadku których niewłaściwe holowa-nie może się zakończyć poważną awarią. Wcześniej z problemami w razie konieczności odtransportowania niesprawnego auta do warsztatu musieli borykać się w zasadzie tylko właściciele Citroënów wyposażonych w zawieszenia hydropneumatyczne. Uszkodzonego BX-a, CX-a, Xantii czy XM-a nie da się holować, jeśli nie pracuje w nim silnik. Dlaczego? Bo hydropneumatyka nie działa, prześwit pod nimi ogranicza się do kilku centymetrów,a hamulce i układ kierowniczy nie zapewniają należytej kontroli nad autem. Między innymi z powodu kłopotliwego zachowania w sytuacjach awaryjnych modelete nie mogły być sprzedawane na rynku amerykańskim. Pierwszy krawężnik lub nawet dziura w asfalcie zakończyłyby ich podróż na holu.
Foto: Auto Świat
Jak bezpiecznie holować auto?
Jeżeli zawieszenie takiego auta opadnie – co w przypadku awarii w zasadzie jest regułą – leżącego „brzuchem” na asfalcie Citroëna nie da się też ciągnąć na „motylu” podstawianym pod jedną oś. Nie można go też wciągnąć na zwykłą lawetę, bo uniemożliwia to zbyt wysoko lub za stromo ustawiona platforma. Jedynym ratunkiem okazuje się specjalna laweta z hydraulicznie opuszczaną platformą lub dźwigiem pozwalającym na wstawienie takiego pojazdu od góry. Na pocieszenie właścicieli Citroënów pozostaje jednak to, że tego typu auta są zwykle „nie do ruszenia” przez holowniki złośliwej straży miejskiej.
strona 2
A jeśli po zaparkowaniu kierowca obniży zawieszenie, to koła nie da się zablokować klamrą. Drugą, coraz liczniejszą grupę aut, których holowanie może być kłopotliwe lub wręcz niemożliwe, stanowią samochody wyposażone w automatyczne skrzynie biegów. Większość producentów stanowczo odradza w ich przypadku holowanie, podczas którego oś napędzana ma kontakt z nawierzchnią. Jedynie w sytuacjach skrajnie awaryjnych dopuszcza się (i to nie zawsze!) ciągnięcie auta, ale tylko z ograniczoną prędkością (zwykle do 30 lub 50 km/h) i to wyłącznie na niewielką odległoś (w zależności od modelu samochodu od 20 do 60 km).
Foto: Auto Świat
Jak bezpiecznie holować auto?
Przy czym zasady te dotyczą jedynie przypadków, kiedy konieczność holowania nie jest związana z awarią skrzyni automatycznej, a np. z usterką silnika lub jego osprzętu. Jeżeli popsuje się skrzynia, samochodu nie można ciągnąć wcale – pozostaje jedynie transport na lawecie. W przypadku aut wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów łatwo jest zidentyfikować egzemplarz mogący sprawić problemy przy holowaniu – wystarczy zerknąć przez szybę i zobaczyć lewarek przekładni. Nie zawsze jednak jest tak prosto. Po czym poznać, jeżeli ktoś nie jest znawcą danego modelu, czy stojący przed nami samochód nie ma przypadkiem napędu na cztery koła? Jak taki napęd może przeszkadzać w holowaniu? Otóż wiele modeli z tzw. permanentnym napędem obu osi ma w układzie napędowym, w skrzyni rozdzielczej lub przy mechanizmie różnicowym specjalne sprzęgła, których zadaniem jest zapewnienie autu odpowiedniej trakcji, w momencie kiedy jedna z osi pojazdu zacznie się ślizgać.
strona 3
Jeżeli nieświadomy operator lawet usiłuje odholować takie auto, korzystając z tzw. motylka lub wózka podstawianego tylko pod jedną oś, to grozi to albo zniszczeniem takiego sprzęgła, albo w przypadku tzw. otwartych mechanizmów różnicowych uszkodzeniem centralnego dyferencjału. W obu przypadkach skorzystanie z usług niedoinformowanego, nieprofesjonalnego laweciarza może się skończyć naprawą kosztującą od kilku do kilkunastu tys. złotych. Z uniesioną jedną osią nie wolno holować większości SUV-ów i czteronapędowych aut osobowych, np. Subaru, Mitsubishi czy Audi.
Foto: Auto Świat
Jak bezpiecznie holować auto?
Prawdziwe auta terenowe bywają pod tym względem mniej wymagające. Wiele z nich oferuje możliwość odłączenie napędu jednej osi- wtedy na „motylu” powinna się znaleźć oś napędzana. Uwaga! Jeżeli uniesiona zostanie oś tylna, a przednie, kierowane koła pozostają w kontakcie z nawierzchnią, to trzeba pamiętać, żeby na czas holowania kluczyk pozostał w stacyjce przekręcony do położenia uniemożliwiającego zablokowanie się kierownicy, a sama kierownica powinna być skierowana i zabezpieczona w pozycji do jazdy na wprost.
strona 4
Mogą uszkodzić samochód - Na pierwszy rzut oka trudno ocenić, które auto nadaje się do holowania na lince, holu sztywnym lub za pomocą tzw. motyla podstawianego pod jedną oś. Dlatego pomocom drogowym, a nawet służbom miejskim mogą zdarzać się wpadki. Przy odbiorze samochodu warto sprawdzić, czy podczas holowania nie został uszkodzony.
Foto: Auto Świat
Jak bezpiecznie holować auto?
„Automat”: holowanie może mu bardzo zaszkodzić - Generalnie należy przyjąć, że aut wyposażonych w automatyczne skrzynie biegów nie należy holować w taki sposób, żeby ich koła napędzane miały kontakt z nawierzchnią. Większość producentów dopuszcza to jednak w sytuacjach absolutnie awaryjnych, choć nie brakuje aut, w przypadku których zakaz holowania jest bezwzględny. Jeżeli nawet producent zgadza się na holowanie, to jest to zwykle związane z licznymi obwarowaniami dotyczącymi przede wszystkim maksymalnego dystansu oraz prędkości. Zwykle jest to do 50 km przy szybkości nieprzekraczającej 50 km/h.
I w tym konkretnym przypadku należy tych zaleceń rzeczywiście przestrzegać. Dlaczego? Bo automatyczna skrzynia biegów wymaga odpowiedniego smarowania. Zapewnia je olej tłoczony przez pompę napędzaną przez silnik auta. Jeżeli silnik nie pracuje, olej nie dociera tam, gdzie powinien. Podczas holowania elementy przekładni napędzane są przez obracające się po asfalcie koła – brak wystarczającego smarowania sprawia, że mogą się zatrzeć lub skrzynia przedwcześnie się zużyje.
strona 5
W żadnym wypadku nie wolno holować samochodu, który został unieruchomiony właśnie z powodu awarii samej przekładni automatycznej. Mogłoby to tylko zwiększyć straty. Nie wolno też na własnych kołach przemieszczać auta, które może mieć za mało oleju w skrzyni.W żadnym wypadku nie można nawet przepychać aut, w których skrzynia zablokowała się w taki sposób, że nie da się jej przestawić na pozycję „Neutral”, lub też nawet po jej włączeniu koła są napędzane.
Foto: Auto Świat
Jak bezpiecznie holować auto?
Lepiej też nie próbować uruchamiania „automatu” na pych lub na „zaciąg”. W przypadku niektórych konstrukcji jest to wprawdzie możliwe, ale z racji konieczności rozpędzenia uruchomionego auta na holu do prędkości kilkudziesięciu km/h skrajnie niebezpieczne. I to nie tylko dla podejmujących takie próby, ale również dla samej przekładni.
Sprawdź, zanim zaczniesz holować
Jeśli masz auto z napędem na obie osie, zanim zaczniesz eksploatować je w nietypowych warunkach, dokładnie przestudiuj instrukcję obsługi. Ze względu na mnogość rozwiązań stosowanych przez różne firmy trudno tu generalizować, ale w przypadku wielu modeli absolutnie niedopuszczalne jest holowanie z uniesioną jedną osią. Instrukcje niektórych aut czteronapędowych zabraniają nawet holowania ich ze wszystkimi czterema kołami na drodze na dalszą odległość. W razie konieczności skorzystania z usług pomocy drogowej lepiej nie liczyć, że trafimy na fachowca – warto upewnić się, czy rzeczywiście wie, co robi.