Pierwszy sygnał ostrzegawczy: choć prowadzący samochód nie wykonuje żadnych ruchów kierownicą, przyczepa zaczyna zachowywać się nerwowo. Aby wyrównać tor jazdy, należy niezwłocznie (ale w żadnym wypadku nie gwałtownie!) zwolnić.
Drugi sygnał ostrzegawczy: przyczepa „myszkuje” na tyle mocno, że zaczyna wytrącać z równowagi tył samochodu. Uwaga: w tej sytuacji ryzyko niekontrolowanego zachowania zestawu jest już naprawdę duże! Tak jak poprzednio, należy od razu zwolnić, lecz najlepiej zrobić to w momencie, kiedy auto i przyczepa znajdą się w jednej linii. Problem tylko w tym, że wyczucie tego momentu nie jest prostą sprawą.
Dlatego zapewne wielu doświadczonych kierowców doradza w takiej sytuacji zachowanie zgoła odmienne – kiedy czujemy, że przyczepa zaczyna wężykować, należy najpierw lekko przyspieszyć, aby „wyprostować” zestaw, a dopiero potem delikatnie hamować. Oczywiście, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jeśli rozpędzimy się do zbyt dużej prędkości, to tylko pogorszymy swoją sytuację.
Co robić, by do takich zagrożeń w ogóle nie dochodziło? Oto podstawowe zasady, które powinny zapewnić bezpieczeństwo:
-
należy bezwzględnie przestrzegać maksymalnej dopuszczalnej ładowności przyczepy;nie przekraczajmy prędkości, przy której przyczepa zaczyna zachowywać się nerwowo;w pełni wykorzystujmy dopuszczalny nacisk dyszla na hak – środek ciężkości zestawu znajduje się wtedy przed osią przyczepy, możliwie blisko środka ciężkości zestawu;najcięższe ładunki umieszczamy zawsze centralnie przed osią przyczepy, rozmieszczenie ich w skrajnych punktach pojazdu spowoduje, że nawet przy bardzo małych prędkościach przyczepa stanie się niestabilna i będzie zachowywać się jak wahadło;wszystkie ciężkie ładunki umieszczamy możliwie nisko, czyli po prostu na podłodze przyczepy, zabezpieczając je przed przemieszczaniem;bardzo starannie dbajmy o to, by ciśnienie w oponach przyczepy i samochodu ciągnącego było zgodne ze wskazaniami producenta.
Przy prędkościach od 70 do 100 km/h zestaw nie powinien sprawiać żadnych problemów, (oczywiście, podczas jazdy po prostej). Jeśli stwierdzamy, że przyczepa ma tendencję do wężykowania, należy zawsze przerwać jazdę, raz jeszcze sprawdzić ciśnienie w oponach i – ewentualnie – skorygować rozmieszczenie ładunku. Jeśli to nie pomaga, przyczepa najprawdopodobniej jest niesprawna i wymaga naprawy.
A jak zachowuje się przyczepa w nietypowych sytuacjach? Sprawdziliśmy to dla was w „teście łosia” (omijanie nieruchomej przeszkody), powtarzając próby przy różnych prędkościach oraz w kilku różnych wariantach obciążenia, a także podczas jazdy na zużytym oraz niedopompowanym ogumieniu. Nie wszystkie zaplanowane próby udało się nam wykonać. Wniosek może być tylko jeden – bezpieczną jazdę zapewnia tylko zadbana i prawidłowo załadowana przyczepa.
Podsumowanie
Co robić, kiedy przyczepa zaczyna „myszkować” – delikatnie nacisnąć pedał hamulca czy może jednak gazu? Sporu między zwolennikami każdej z tych metod nie sposób rozstrzygnąć – zbyt wiele zależy od parametrów konkretnego zestawu oraz sposobu rozmieszczenia ładunków w przyczepie i aucie ciągnącym. Nie ma innej metody jak łagodne rozpoznanie, jak zachowuje się przyczepa podczas hamowania i dodawania gazu. Uwaga – ostrożności nigdy za wiele!