Jeśli wybieramy się na Mazury z rodziną, to własnym autem. Tamtejsze drogi nie rozpieszczają - choć są malownicze, ale również kręte i niebezpieczne. Jednak w przeciwieństwie do polskiego wybrzeża zamiast wąskiego pasa plaż, zimnej wody i nudnych, turystycznych miejscowości znajdziemy tutaj rozległe tereny doskonałe do turystyki wodnej, pieszej i rowerowej. W ostatnich latach wiele się też zmieniło na korzyść. W porcie mikołajskim jachty mogą podłączyć się do prądu i wody, a podłego wyglądu toaletę portową z unikatowym rozwiązaniem - kasą fiskalną - zastąpił nowoczesny kompleks sanitarny. PKN Orlen zbudował nowoczesną stację benzynową dla motorowodniaków. Zjedzenie kolacji czy wypicie piwa nie stanowi problemu nawet późno w nocy. Sporo jest też miejsc noclegowych, choć w samych Mikołajkach ceny w sezonie są wysokie. Wielu gospodarzy oferujących usługi turystyczne stara się w ciągu dwóch miesięcy zarobić na cały rok. Jednak osoby oczekujące przede wszystkim miejsca noclegowego w niewielkich mazurskich miejscowościach znajdą zakwaterowanie za 15-20 zł. Większość łodzi pływających po Mazurach pochodzi z wypożyczalni. Cena czarteru wygodnego jachtu dla 5 osób to w sezonie 1000-1200 zł za tydzień. Po sezonie (we wrześniu i październiku) jest taniej, łatwiej wypożyczyć sprzęt na krócej, np. na weekend. Osoby mniej zaintersowane żeglarstwem też nie powinny się nudzić. Wiele gospodarstw agroturystycznych oferuje możliwość jazdy konnej, a malownicze mazurskie drogi to wymarzone miejsce na wycieczki rowerowe. Nocleg w pokoju dwuosobowym z łazienką to wydatek ok. 30 zł od osoby. Rowery często są do dyspozycji gości za darmo, ale lepiej mieć własny. Godzina konnej jazdy to wydatek 30-35 zł.Amatorzy kajaków mogą wybrać się na spływ np. Krutynią. Po kilku godzinach organizator przyjeżdża w umówione miejsce po kajaki i odwozi uczestników spływu do początku trasy. Wszystko to za 25-55 złotychod osoby. Sprzęt (kajaki, rowery wodne) dostępny jest też nad jeziorami, można go wypożyczać na godziny. Miejsc wartych obejrzenia jest sporo: Gierłoża (kwatera Hitlera), Święta Lipka, Wojnowo (klasztor Starowierców), leśniczówka Pranie (dom K.I. Gałczyńskiego), rezerwat tarpanów nad jeziorem Bełdany, Ryn (zamek krzyżacki), śluzy (np. Guzianka k. Rucianego-Nidy), pałac Lehndorfów w Sztynorcie - jak wiele innych mazurskich zabytków od wielu lat opuszczony i zaniedbany, lecz wciąż wart obejrzenia. I wiele innych...
Kraina tysiąca zakrętów
Tam, gdzie jeszcze kilka lat temu dojeżdżał pociąg, dziś kursuje tylko PKS - raz, dwa razy dziennie. Do wielu atrakcyjnych miejsc prowadzi tylko nieutwardzona droga.