19 lipca rozegrano I eliminację WRMP (Wyścigów Równoległych Mistrzostw Polski). Celem organizatorów jest skupienie aut tuningowanych, choć w zawodach mogą wziąć udział także seryjne pojazdy. Nie należy się obawiać rywalizacji nawet w przypadku, gdy samochód nie przeszedł modyfikacji. Z rozmów z zawodnikami wynika, że wielu z nich wprowadziło jedynie drobne zmiany m.in.: głowicy, zawieszenia, układu wydechowego (najczęściej wykonane we własnym zakresie).Zależnie od klasy samochody wyposażano w instalacje "wspomagające". Są nimi podtlenek azotu (koszt założenia ok. 3-6 tys. zł) bądź sprężarka. Tak przygotowane "cacka" pokonują dystans 1/4 mili (tj. 402,336 m) w bardzo krótkim czasie. Najlepsze auta niższych klas osiągają czasy niewiele ponad 15 s, największe potwory z klas Maxi i Outlaw pokonują ten dystans w nieco ponad 11 s. Przyspieszenie 0-100 km/h w wielu przypadkach wynosi około 3 s (!), a prędkość maksymalna, jaką uzyskują najmocniejsze maszyny, dochodzi do 230 km/h! Nawet u osób, które nie należą do zagorzałych fanów tego sportu, stężenie adrenaliny we krwi długo utrzymuje się na wysokim poziomie. A jak pokazała pierwsza runda WRMP, miłośników tego typu zmagań nie brakuje. By wystartować w WRMP, wystarczy mieć prawo jazdy kategorii B, ukończyć dwa starty w eliminacjach (uprawniają one do otrzymania licencji sportowej) i mieć aktualną książeczkę lekarską. Więcej informacji na stronie: www.sss.org.pl.
Krótko i szybko
Już za samą organizację zawodów należą się słowa uznania. Profesjonalny sprzęt do mierzenia czasu, wysoki poziom bezpieczeństwa, usytuowanie trybun blisko startu i ładne hostessy, które uatrakcyjniają widowisko - to wszystko można było znaleźć pod Modlinem.
Auto Świat
Krótko i szybko