Nieprzypadkowo wybraliśmy samochód do testu - jego lakier nie był pastowany od co najmniej kilku miesięcy, tak więc działanie jakichkolwiek preparatów używanych w przeszłości do pielęgnacji dawno się skończyło. Ponadto przed testem był on już wyraźnie matowy, co ułatwiło ocenę działania poszczególnych preparatów.Nadwozie podzieliliśmy na 30 fragmentów - dla każdego środka zarezerwowaliśmy trzy różne miejsca na karoserii. Ocenialiśmy łatwość aplikacji, efekt uzyskany bezpośrednio po użyciu (intensywność koloru, pozostawianie tłustych smug, gładkość powierzchni) i skutek działania po kilku dniach oraz po 2 tygodniach. Następnie umyliśmy auto kilkakrotnie czystą wodą pod ciśnieniem, aby zobaczyć, które preparaty zapewniają samooczyszczanie się karoserii. Następnie w tych samych miejscach nanieśliśmy testowane preparaty ponownie, aby jeszcze raz po dwóch tygodniach ocenić ich skuteczność i wyeliminować przypadkowe wyniki.Efekty uzyskane za drugim razem były zbliżone do tych, które uzyskaliśmy na początku. Działanie niektórych past przestaje być widoczne już po kilku dniach, inne "ożywają" po spłukaniu nadwozia czystą wodą - w zupełności wystarczy, jeżeli wypastujemy nimi samochód przy co drugim lub co trzecim myciu nadwozia. Czy warto stosować środki koloryzujące? Obecność pigmentów w paście nie przesądza o jej jakości. Łatwiej jest zamaskować mikroskopijne zarysowanie, ale bardziej trzeba uważać na czarne elementy ozdobne karoserii. Dobre kosmetyki samochodowe bardzo skutecznie przywracają głęboki połysk i kolor lakieru, niezależnie od tego, czy zawierają środki koloryzujące, czy nie.Jeżeli lakier jest bardzo matowy, przed woskowaniem można użyć pasty lekkościernej (tzw. regeneratora lakieru), która usunie matową, zużytą warstwę. Wybierając środek, warto zwrócić uwagę, do jakiego lakieru jest przeznaczony. Należy też czytać instrukcje obsługi i stosować się do nich. Lakier łatwo jest zepsuć, np. nakładając pastę na rozgrzaną karoserię.
Który błyszczy najdłużej?
Bardzo trudno wybrać dobrą pastę do lakieru - w niektórych sklepach można znaleźć kilkanaście różnych środków, w sumie na rynku dostępnych jest nie mniej niż kilkadziesiąt podobnych preparatów. Tym razem przetestowaliśmy tylko 10 z nich, ale to wystarczyło, aby przekonać się, że nie jest obojętne, czym pielęgnujemy swoje auta.