Zaczął się on od podpisania umowy z upadającym Studebaker-Packardem, dzięki czemu niemiecka firma zyskała 2500 salonów za oceanem. Brak pomysłu na wspólny interes doprowadził w 1964 r. do wykupienia kontraktu przez Mercedesa i utworzenia niezależnego przedsiębiorstwa Mercedes-Benz of North America. W efekcie powstała nowa generacja modeli zwanych potocznie "skrzydlakami". Był to pierwszy wyraźny przejaw amerykanizacji. Kierunek ten na wiele lat wyznaczył kształty Mercedesa. Dostrzegalny nawet wtedy, kiedy zniknęły skrzydła. Przykładem może być model 300 SE i 300 SEL. W latach 1965-70 w nadwoziu tym montowano 6-cylindrowe silniki 2996 ccm i 2778 ccm oraz 3,5 l V8. Ponadto instalowano różne skrzynie biegów, w tym automat. Samo nadwozie miało krótki i długi rozstaw osi. To ostatnie mogło być wyposażone w pneumatyczne zawieszenie. Dawało to w sumie 250 mutacji tego samego modelu. Trudno jest więc podawać szczegółowe dane techniczne. Jedno jest pewne. Nadwozie to nosi wyraźne piętno owej pierwszej amerykanizacji z końca lat 50.
Mercedes 300 SE 1965 Niemcy
Pod koniec lat 50. Mercedes rozpoczął szturm na rynek amerykański.
Auto Świat
Mercedes 300 SE 1965 Niemcy