Na czym (nie) warto oszczędzać? Foto: Auto Świat
Na czym (nie) warto oszczędzać?

Wiele osób porównuje np. tylko cenę paliwa. Wiadomo, że w tej konkurencji gaz za 1,80 zł wygrywa z benzyną kosztującą 4,40 zł za litr. To jednak nie takie proste. Jeżeli zamierzamy korzystać z auta krótko, np. przez rok czy dwa lata, może się okazać, że kilka tysięcy wydane na montaż instalacji nie zdąży się zwrócić. W dodatku zaślepieni wizją taniego tankowania zapominamy o tym, że auto pali więcej gazu niż benzyny, a po modyfikacji liczba części, które mogą się popsuć, gwałtownie rośnie. To samo dotyczy tankowania np. fałszowanego oleju napędowego, szczególnie do nowoczesnych, superoszczędnych turbodiesli - wprawdzie za litr takiego paliwa trzeba zapłacić nieco mniej, ale za to naprawa popsutych wtryskiwaczy kosztuje równowartość całkiem sporej cysterny dobrego paliwa.

A co z warsztatami? ASO są rzeczywiście zazwyczaj stanowczo za drogie, nawet jeśli naprawdę oferują nieco wyższą jakość usług. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy całkiem zrezygnować z przeglądów lub też powierzać je najtańszemu mechanikowi - tanio rzadko oznacza dobrze. Jeżeli już chcemy oszczędzać, to warto skorzystać np. z warsztatów należących do sieci organizowanych przez dystrybutorów części zamiennych - zazwyczaj oferują one niezłą jakość usług, mają dostęp do dokumentacji technicznej, specjalistycznego sprzętu i części zamiennych w cenach nieosiągalnych dla klienta z ulicy.Warto szukać okazji przez internetDoskonałym narzędziem do poszukiwania oszczędności jest internet, a szczególnie fora użytkowników aut poszczególnych marek. Za ich pośrednictwem można trafić do sprawdzonych warsztatów, które oferują jakość usług często nawet lepszą niż ASO za nieporównywalnie niższą cenę.