Są dwie możliwości: wybrać się do hipermarketu lub dowolnego sklepu motoryzacyjnego i kupić dywaniki uniwersalne (pasujące do kilkunastu modeli samochodów) albo pójść do autoryzowanego salonu danej marki. Jeżeli nasz model auta znajduje się jeszcze w ofercie, jest duża szansa na oryginalne, dobrze pasujące dywaniki. Będą jednak drogie - mogą kosztować nawet kilkaset złotych.Dywaniki z wykładzinyDywaniki można zrobić samemu. Niemożliwe? Najpierw trzeba postarać się o odpowiednią wykładzinę: najlepiej, jeżeli jest wysokiej jakości, koniecznie z warstwą zapobiegającą brudzeniu się. Powinna być też trudno palna. Cena takiej wykładziny wynosi 60-80 złotych za metr kwadratowy, ale ponieważ do zrobienia dywaników nie potrzeba dużo materiału, można liczyć na resztki sprzedawane z dużym upustem. Jeżeli wykładzina odcinana jest z rolek o długości 4 metrów, to trzeba poprosić o odcięcie kawałka o takiej szerokości, jaką będzie miał najszerszy dywanik. Zwykle wystarczy pół metra. Kosztuje to 120-160 zł i wystarczy na zrobienie kompletu czterech dywaników i dodatkowo jednego na zapas (dla kierowcy). Zaczynamy od dokładnego wymierzenia wnętrza samochodu. Zaletą samodzielnego wykonanania dywaników jest możliwość idealnego dopasowania ich kształtu i koloru do auta. Mając wymiary opisane na kartce, na odwrocie wykładziny rysujemy kształt dywaników. Do wycięcia ich potrzebne są duże nożyczki albo specjalny nóż. Operacja okazuje się nadspodziewania prosta. Pozostaje jeszcze do zrobienia czynność, do której potrzebne jest specjalne narzędzie - maszyna do obszywania dywanów. Większość sklepów z wykładzinami usługowo obszywa sprzedawane materiały, koszt usługi jest niewielki. Jeżeli w danym miejscu nie będzie to możliwe, trzeba skorzystać z pomocy tapicera.
Najlepszy, bo własny
Najczęściej zużywa się tylko jeden dywanik - kierowcy. Kupić trzeba jednak cały komplet, ponieważ dywaniki sprzedawane na sztuki to rzadkość.