Jak jeździć szybko i bezpiecznie z napędem na tylne koła, pokazano na szkoleniu zorganizowanym dla użytkowników samochodów Porsche oraz potencjalnych nabywców aut tej marki. Prowadzenie Porsche nie należy do najłatwiejszych. Rozkład ciężaru jest niekorzystny, ponieważ dużo większa masa przypada na tylną oś. Szczególnie przeszkadza to podczas jazdy z dużymi prędkościami po zakrętach. Problem można rozwiązać bardzo prosto: główną ideą szybkiego pokonywania zakrętów takim autem jest notoryczne dociążanie przedniej osi. Dlaczego? Przednie koła podczas wchodzenia w zakręt przenoszą dużo większe naciski niż koła tylne. Dociążenie osi przedniej można uzyskać poprzez odjęcie gazu lub nawet lekkie przyhamowanie auta tuż przed manewrem. Dzięki temu nawet 260-konny Boxster na zakrętach zachowuje się bardzo stabilnie. Kolejnym etapem szkolenia było opanowanie auta podczas omijania przeszkody, która nagle pojawiła się na drodze. Powszechnie znany "test łosia" można było pokonać z włączonym systemem PSM (odpowiednik ESP) lub bez niego. Prędkość najazdu w obydwu przypadkach była taka sama - wynosiła 80 km/h, jednak różnica w zachowaniu auta duża. Bez systemu PSM "911" "uciekała tyłem", natomiast z włączonym systemem PSM jechała zgodnie z wolą kierowcy. W tym ćwiczeniu ważne były płynne ruchy kierownicą (nie należy "myszkować" - łatwo wówczas wpaść w poślizg) oraz skupienie na drodze. Głowa kierowcy powinna przechylać się nieznacznie i zgodnie z kierunkiem ruchu auta.Instruktorzy Porsche uczyli również, jak skutecznie wyhamować samochód z dużych prędkości. Ćwiczenia odbywały się na dwóch torach. Na jednym zwracano uwagę na czas reakcji, na drugim uczono umiejętnego zwalnienia przed wjechaniem w zakręt z prędkości 250 km/h do 100 km/h. Najlepszy efekt w takiej sytuacji uzyskuje się poprzez mocne naciśnięcie na pedał hamulca i stopniowe odpuszczanie go. Taki sposób hamowania jest skuteczniejszy, a w autach "cywilnych" elementy cierne nie ulegają nadmiernemu nagrzaniu, przez co nie traci się dodatkowych metrów, gdy chwilę później hamulec znów będzie potrzebny. Wpływa to pozytywnie również na żywotność elementów układu hamulcowego.
Napęd z tyłu
Technika jazdy samochodem tylnonapędowym z silnikiem umieszczonym z tyłu (choćby Maluchem!) różni się od kierowania autem o najpopularniejszej obecnie konstrukcji (napęd przedni, jednostka osadzona z przodu). Jeżeli jednak uda się "wyczuć" pojazd z klasycznym rodzajem przeniesienia napędu, jego prowadzenie może przysporzyć dużo satysfakcji.