Wnioski z testu? Jeśli chcesz mieć prawdziwe narzędzia, unikaj marketowych promocji!
Tym razem postanowiliśmy sprawdzić, do czego nadają się zestawy narzędzi sprzedawanych "za rozsądną cenę". Do testu wybraliśmy 9 typowych kompletów dostępnych w marketach i sklepach z narzędziami. Gwoli sprawiedliwości - jeden z zestawów nie należał do klasy amatorskiej. Narzędzia firmy Neo startowały niejako poza konkursem, choćby po to, żeby przekonać się, czy ktoś, kto używa narzędzi nie do codziennej pracy, ale do hobbystycznych "zabaw", odczuje jakąkolwiek różnicę. Żeby nie przedłużać - poza narzędziami profesjonalnymi tylko jeden zestaw zyskał aprobatę naszych testerów. Wszystkie pozostałe po prostu rozpadały się w rękach. Oczywiście, przy odrobinie złych chęci wszystko można zepsuć. Ale jeśliw nowym zestawie gołymi rękami da się skręcić w spiralkę szczypce, zgiąć klucz, złamać śrubokręt, to coś jest nie w porządku! Wnioski nasuwają się same...
Foto: Auto Świat
Narzędzia samochodowe - Na jeden raz?
Większość testowanych zestawów to niebezpieczne atrapy. Zamiast odkręcać śruby niszczą tylko ich łebki. Jednak pół biedy, jeśli tylko uszkodzimy samochód - niektórymi można sobie zrobić krzywdę! Skandal! Tak wygląda klucz z zestawu kupionego w hipermarkecie po dwóch próbach odkręcenia skorodowanej śruby! Bez użycia żadnych przedłużek, gołymi rękami! Pseudonarzędzie wykonane z marnej jakości blachy z jednej strony pękło, z drugiej rozciągnęło się (klucz rozmiaru 12 "urósł" do 13,5 mm). Komentarz mechanika: "Z czego oni to robią? Z cyny?".
Foto: Auto Świat
Narzędzia samochodowe - Na jeden raz?
Różnice między narzędziami na szczęście widać już najczęściej na pierwszy rzut oka. Jeżeli elementy zestawu są niedokładnie obrobione, klucze wyglądają na wycinane "sztancą" z arkusza blachy, to nie ma się co łudzić, że będą nadawały się do ambitniejszych zadań niż np. skręcanie mebli. Dobre narzędzia, w tym również te amatorskie, muszą być precyzyjnie wykonane!
Przebieg testu
Naszym zdaniem amatorskie narzędzia muszą pozwalać na wykonanie przynajmniej okazjonalnych napraw przy samochodzie. Różnica między narzędziami przeznaczonymi dla zawodowcówa tymi dla amatorów powinna polegać na tym, że te pierwsze wytrzymają nawet w ciężkich warunkach długie lata, a te drugie zużyją się znacznie szybciej. Zestawy sprawdzaliśmy w warunkach rzeczywistych, w warsztacie samochodowym. Ich ocenę powierzyliśmy fachowcom, którzy z narzędziami obcują na co dzień. Podstawowym kryterium była przydatność w wykonywaniu jakichkolwiek prac przy samochodach. W większości przypadków dyskwalifikacja nastąpiła już po pierwszej próbie - jakość narzędzi była tak niska, że ich użycie groziło uszkodzeniem naprawianego samochodu lub też mechanik mógł sobie nimi zrobić krzywdę!
Foto: Auto Świat
Narzędzia samochodowe - Na jeden raz?
strona 2
Neo Tools Cena: 213 zł Ponad 200 zł za niewielki zestawnarzędzi to dla większości majsterkowiczów cena zaporowa. Niestety, komfort pracy kosztuje. Bardzo dobra jakość wykonania, wysoki komfort pracy dzięki dopracowanej ergonomii. Przydatna "przejściówka" na rozmiar 1/2 cala. Relatywnie wysoka cena za niezbyt rozbudowany zestaw. Wymaga uzupełnienia innymi narzędziami.Zestaw 41 cz. (Norauto) Cena: 61,49 zł Jeden z kilku podobnych zestawów. Dobór narzędzi w zasadzie sensowny, niestety jakość wykonania i użyte do produkcji materiały na fatalnym poziomie.Zestaw zajmuje mało miejsca w samochodzie. Odpowiedni dobór narzędzi. Marnie wykonane narzędzia, nie nadają się do prac przy samochodzie, część z nich gnie się w rękach. U konkurencji podobne zestawy są tańsze!Lux
Tools Basic (Obi) Cena: 79,99 zł Bardzo przyzwoity, amatorski zestaw. Nasadki trzymają wymiary, grzechotka pracuje właściwie. Gdyby wykonać go z nieco lepszych materiałów, nadawałby się dla zawodowców. Atrakcyjna cena przy zachowaniu przyzwoitej jakości. A jednak można... Niezbyt praktyczne opakowanie z delikatną szybkąz pleksi. Do auta zestaw wymaga uzupełnienia.
Zestaw promocyjny (Praktiker) Cena: 24,99 zł Narzędzia warte swojej ceny i...ani grosza więcej. Tyle tylko, żez racji fatalnej jakości nie nadają się do majsterkowania przy samochodzie. Do drobnych domowych napraw mogą się przydać. Niska cena to jedyna zaleta tego zestawu. Chińska "masówka". Źle wykonane, słabe, przy poważniejszych zastosowaniach jednorazowe narzędzia.
Top Tools (Leroy Merlin) Cena: 39,90 zł Może być byle jak, byleby było tanio i dużo. Niestety, takie są ponoć oczekiwania klientów marketów. Imponująco wyglądający zestaw zawiera nawet przybornik do napraw "elektryki". Cóż z tego, jeśli jakość mierna. Niska cena, zestaw do naprawy "elektryki".Niezadowalająca jakość wykonania, fatalne materiały. Zbyt luźne etui sprawia, że narzędzia się wysypują.
Top Tools 40 cz. (Praktiker) Cena: 63,99 zł Klucze prasowane z cienkiej blachy, kpina zamiast kombinerek, grzechotka, która urywa się przy pierwszym poważniejszym zadaniu. Wygląda na to, że taki standard wykonania to norma w przypadku tanich zestawów. Niezadowalająca jakość wykonania, większość narzędzi nie wytrzyma nawet jednorazowego użycia. Porównywalna konkurencja bywa dużo tańsza.
Zestaw 100 cz. (Auchan) Cena: 15 zł Kolejny "klon". Większość przetestowanych zestawów wygląda tak, jakby zostały wyprodukowane w tej samej, chińskiej fabryce. Drobne różnice w jakości wynikają tylko z tego, ile dany market chce zapłacić za produkt. W tym przypadku cena była malutka.Bardzo niska cena nie pozostawia wątpliwości co do klasy zestawu. Jakość adekwatna do ceny, czyli fatalna.
PCS 50B. (Norauto) Cena: 74,99 zł Zestaw sprawia nie najgorsze wrażenie. Bez rewelacji, ale do okazjonalnego użycia i niezbyt ciężkich zadań powinien wystarczyć. Być może tajemnica tkwiw pochodzeniu - zestaw wyprodukowano na Tajwanie, a nie w Chińskiej Republice Ludowej. Relatywnie niska cena, dużo elementów. Delikatna grzechotka, brak innego pokrętła do nasadek, delikatny śrubokręt.
Skrzynka (Auchan) Cena: 79,99 zł Dobra wiadomość jest taka, że jeśli już sfrustrowani wyrzucimy należące do zestawu narzędzia, to i tak zostanie nam profesjonalnie wyglądająca skrzynka. Kilka narzędzi zadowalającej jakości (np. szczypce, kombinerki, gumowy młotek). Opakowanie lepsze od zawartości. Kilka znośnych narzędzi. Niska cena. Fatalnie wykonane klucze płaskie, słaba grzechotka.
Atrapy! Amatorom samodzielnych napraw mogę powiedzieć jedno: zanim spróbujecie użyć tanich narzędzi z marketu, przyjedźcie do naszego warsztatu. Nie warto męczyć się bez sensu! Przy użyciu większości z prezentowanych zestawów w samochodzie nie można zrobić niczego. Najwyżej później rachunek za naprawę będzie wyższy,bo trzeba będzie wymienić wyślizgane nakrętki, których i tak nie udało się odkręcić. Poza kilkoma wyjątkami narzędzia nadawały się na złom. Tomasz Tietz,Q-service Auto-Max