Pierwszą propozycją jest Wayfinder, po którym dołączył polski Navi Expert i Tom Tom. W pierwszym teście sprawdziliśmy Wayfindera GPS zainstalowanego w telefonie Nokia 6680 z systemem operacyjnym Symbian.Aplikacja Wayfinder współpracuje z anteną GPS Bluetooth. Wystarczy ją tylko umieścić w dogodnym miejscu na podszybiu, by odbierać sygnał z satelity. Pozostaje jedynie wybrać cel podróży, korzystając z klawiszy telefonu. Do nawigowania potrzebne są jednak dane z internetu pobierane poprzez połączenie 3G czy też GPRS.Ile to kosztuje?Koszt połączenia uzależniony jest od ilości danych, więc korzystanie z najprostszego trybu graficznego (strzałkowe wskazywanie kierunku) kosztuje zaledwie ok. 30 gr za godzinę (zależnie od operatora). Więcej danych potrzeba do wyświetlania szczegółowej, kolorowej mapy ściąganej z sieci. Wówczas należy przygotować się na koszt ok. kilku zł. Dobrym rozwiązaniem jest wgranie map Tele Atlasu (dostawca planów dla Wayfindera) do karty pamięci, co zmniejszy opłaty za korzystanie z systemu. Dostęp do danych nie jest jednak bezpłatny. Roczny abonament to obecnie wydatek 99 euro.Korzystanie z systemu jest satysfakcjonujące, choć do pełnego komfortu sporo brakuje. Atutem jest możliwość korzystania z nawigacji również poza autem, ale są i ograniczenia. Mały wyświetlacz nie jest tak czytelny, jak w profesjonalnych urządzeniach, więc najlepiej korzystać z dużych strzałek wskazujących drogę. Wyświetlanie szczegółowej mapy wiązało się z wolniejszym odświeżaniem wskazań. W testowej wersji system automatycznie zmienia skalę do dużego powiększenia, co na obszarach ze słabą mapą jest kłopotliwe. Trudno wtedy znaleźć punkt odniesienia.W mieście z dobrym planem automatyczne powiększanie ma jednak sens, bo ułatwia orientację. Nie zmienia to jednak charakteru systemu Wayfinder, który jest tylko modnym uzupełnieniem profesjonalnej nawigacji GPS, a nie pełnowartościową alternatywą.Tańszy Tom TomProducent osobistych sytemów nawigacyjnych- Tom Tom wprowadza na rynek najtańszy, zintegrowany model nawigacji satelitarnej Tom Tom One. Jego cenę ustalono na 1900 zł. Urządzenie zostało wyposażone w ekran sterowany dotykowo, na którym wskazania graficzne prezentowane są trójwymiarowo. System ma polskie menu. Zestaw Tom Tom One wyposażony jest w mapy Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Więcej: www.bajtel.plNawigacja w kieszeniDo nawigacji satelitarnej możnawykorzystywać także komputery kieszonkowe, jak nowy MIO Digi Walker 180. Ma on wbudowany moduł GPS, czyli antenę umożliwiającą oznaczanie położenia. MIO 180 zawiera procesorIntel PXA270312 MHz, 64 MB pamięci ROM i 64 MB RAM. Do sprzętu da się podłączyć dodatkową kartę pamięci flash. Komunikację z komputerem stacjonarnym zapewniają port podczerwieni oraz złącze USB.Urządzenie można kupić w komplecie z oprogramowaniem nawigacyjnym. Sam kieszonkowy komputer ma kosztować 1199 zł. Typowe problemy nawigacjiKażde urządzenie nawigacyjne może być tylko na tyle dobre, na ile dopracowane są elektroniczne mapy, z jakich korzysta. W Polsce oprogramowanie nawigacyjne działa od niedawna. Choć błędy korygowane są na bieżąco i udostępniane użytkownikom w formie aktualizacji map, to jednak wciąż jest ich dużo. Wielu użytkowników elektronicznych map Polski skarży się, że z nawigacji korzysta się najlepiej, jeśli... zna się dobrze drogę. Nawigacjaw wielu wypadkach nie oceni, na ile dana droga jest przejezdna dla samochodu, która trasa jest najszybsza, urządzenie nie wie też, które miejsca są zwykle zakorkowane itp.
Nawigacja w komórce
W dotarciu do celu oprócz klasycznej samochodowej nawigacji satelitarnej może takżepomóc telefon komórkowy. W sklepach pojawiły się już pierwsze programy nawigacyjne napisane dla użytkowników telefonii GSM.