Niestety, w wielu sytuacjach od wypadku może uchronić jedynie stosowanie zasady ograniczonego zaufania. Warto pamiętać, że w pewnych przypadkach jest to wręcz obowiązek. Jeśli w nietypowej sytuacji nie podejmiemy działań obronnych, to także będziemy ponosili winę za zdarzenie. Niejednokrotnie osoby jadące za innym kierowcą myślą: "co tamten wyprawia?" Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do intencji drugiego uczestnika ruchu, to trzeba zachować szczególną czujność. Może się bowiem zdarzyć, że mamy do czynienia z kimś, kto nie wie, gdzie ma skręcić. Gdy w ostatniej chwili znajdzie właściwą ulicę, wjeżdża w nią bez zasygnalizowania manewru. Jeśli w tym samym czasie rozpoczęlibyśmy manewr wyprzedzania, mogłoby dojść do zderzenia. Informacją sugerującą nagły skręt może być np. nieuzasadniona wolna jazda. Innym razem kierowca może zbliżać się do lewej strony pasa ruchu, choć ma włączony prawy kierunkowskaz. Najlepszym rozwiązaniem jest przyhamowanie. Warto także użyć sygnału dźwiękowego. Nagłe zmiany toru ruchu są możliwe nie tylko w przypadku samochodów. Niestety, robią to także piesi. Niejednokrotnie można zauważyć, że jakaś osoba wchodzi niemal bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd. Kierowca powinien być przygotowany także i na taką ewentualność, tym bardziej gdy widzi, że zbliżająca się do jezdni osoba w ogóle nie zwraca uwagi na otoczenie. Rozsądny kierowca w takim przypadku zwiększy odstęp od krawędzi jezdni.