Skutkiem tego jest tłok na drogach. Niestety niejednokrotnie pośpiech i chęć jak najszybszego dotarcia do celu bierze górę nad zdrowym rozsądkiem.Niektórzy mniej cierpliwi kierowcy decydują się na wykonanie ryzykownych manewrów, które często prowadzą do bardzo niebezpiecznych sytuacji na drodze.Najczęściej dochodzi do nieprawidłowego wyprzedzania. Pomimo tego, że to jeden z podstawowych manewrów i zasady jego wykonywania wydają się powszechnie znane, to każdego roku blisko 7 proc. wypadków powodują kierowcy, którzy nieprawidłowo wyprzedzali. Wielu z nich rozpoczyna ten manewr bez uprzedniego upewnienia się, czy mają odpowiednią widoczność, a przede wszystkim dostatecznie dużo miejsca na drodze. Prawdopodobnie każdy kierowca choć raz był zmuszony do "ucieczki" ku krawędzi jezdni przed pędzącym wprost na niego pojazdem.Bardzo niebezpieczne jest wyprzedzanie poboczem. W jednym z poprzednich numerów "Auto Świata" pisałem o zasadach wykorzystania pobocza dróg. Z pewnością nie służy ono do wyprzedzania innych pojazdów. O tym, jak tragiczne może mieć to skutki, niech świadczy przykład sprzed kilkunastu dni, kiedy to kierowca samochodu, wyprzedzając inny pojazd poboczem, stracił panowanie nad kierownicą i zjechał do rowu. Finał tego był taki, że w wypadku zginął kierowca i pasażer pojazdu.Widać więc, że nie zawsze uzasadnione jest wyprzedzanie za wszelką cenę. Czasami warto odczekać kilkadziesiąt sekund i znaleźć odpowiednie miejsce do bezpiecznego wykonania tego z pozoru łatwego manewru. Podróż być może trwać będzie nieco dłużej, ale będzie bezpieczniejsza, a to jest najważniejsze.
Niedzielne wyjazdy
W czasie wakacji mieszkańcy miast wykorzystują każdą wolną chwilę na wyjazdy rekreacyjne. Tym samym piątkowe popołudnia i sobotnie przedpołudnia charakteryzują się bardzo dużym natężeniem ruchu na trasach wylotowych w kierunku atrakcyjnych miejscowości wypoczynkowych.