Czy oznacza to, że współczesne samochody nie wymagają dotarcia? Z całą pewnością nie! Jest wiele powodów, dla których fabrycznie nowy samochód potrzebuje specjalnego traktowania. Na szczęście nie jest już to aż tak skomplikowane, jak przed laty. W zapomnienie odchodzą czasy, kiedy pierwsze kilometry samochód pokonywał w ślimaczym tempie i ze specjalnym olejem przeznaczonym wyłącznie na pierwsze dni eksploatacji.Większość producentów ogranicza się do kilku ogólnikowych zaleceń eksploatacyjnych dotyczących pierwszego tysiąca kilometrów. W instrukcjach najczęściej mówi się o nieprzekraczaniu 3/4 prędkości maksymalnej możliwej do osiągnięcia na konkretnym biegu. Nieco bardziej restrykcyjne są zasady eksploatowania nowych samochodów z turbodoładowanymi silnikami wysokoprężnymi. W ich przypadku producenci najczęściej ostrzegają, że optymalne wartości eksploatacyjne auto osiągnie dopiero po przejechaniu przynajmniej kilku tysięcy kilometrów. Od tego, jak samochód jest eksploatowany, kiedy przejeżdża pierwsze kilometry, zależy w dużej mierze jego trwałość, a nawet parametry eksploatacyjne. Co więc zrobić, aby silnik dobrze się "ułożył"? Przede wszystkim nie wolno nadmiernie go obciążać i zmuszać do pracy na bardzo wysokich obrotach, szczególnie jeśli nie osiągnął on właściwej temperatury. Nie znaczy to jednak, że dla jednostki napędowej najkorzystniejsze są niskie obroty. Silnik powinien pracować przy prędkościach obrotowych zbliżonych do takich, przy których osiąga maksymalny moment obrotowy. "Duszenie" na zbyt niskich obrotach jest jeszcze bardziej niekorzystne od jazdy dynamicznej. Jeżeli samochód w okresie docierania jeździ bardzo "flegmatycznie", może okazać się, że później nie będzie miał odpowiednich osiągów.Nawet w przypadku nowych samochodów trzeba też pamiętać o regularnej kontroli poziomu oleju. Szczególnie nowe silniki wysokoprężne w pierwszym okresie eksploatacji mogą mieć skłonności do nadmiernego zużycia oleju. Najczęściej po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów zjawisko to ustępuje. Na początku ostrożnieWarto pamiętać, że w nowym aucie ostrożnego traktowania wymaga nie tylko silnik, ale również hamulce. Aby nabrały właściwej skuteczności, samochód musi zahamować przynajmniej kilkaset razy. Elementy cierne muszą się do siebie najpierw dopasować. W ciągu pierwszych kilometrów lepiej też nie liczyć na pełną przyczepność opon. Z reguły są one pokryte warstwą preparatów konserwujących, które pozwalają na długotrwałe magazynowanie ich, jednak najczęściej niekorzystnie wpływają na właściwości trakcyjne.
Nowe na dotarciu?
Producenci zapewniają, że nowe auta są coraz precyzyjniej wykonane. Komputerowo sterowane roboty pozwalają na uzyskanie tolerancji niemożliwych do osiągnięcia nawet przez najbardziej wykwalifikowanych pracowników.
Auto Świat
Nowe na dotarciu?