Fakt – jeśli po wypadku spędzicie w szpitalu kilka dni, być może jeszcze przed wyjściem dostaniecie pieniądze z OC sprawcy. Niestety, zapewne nie będzie to duża kwota. Otrzymacie zapewne ok. 30 proc. tego, co dałoby się uzyskać od ubezpieczyciela bez niczyjej pomocy.

Na rozmnożenie się różnego rodzaju firm oferujących ofiarom wypadków pomoc w uzyskaniu odszkodowania zwrócił uwagę Rzecznik Ubezpieczonych. Wielu agentów tych firm szuka klientów w szpitalach, na miejscu wypadków, a nawet w prosektoriach i podsuwa zszokowanym ofiarom bądź ich rodzinom dokumenty do podpisu. Działają szybko, co nie znaczy, że profesjonalnie. Wielu idzie na ugodę z ubezpieczycielem, co trwa kwadrans, ale wcale nie jest dla klienta korzystne.