Stąd korki na drogach, zapchane autostrady, wielogodzinne oczekiwanie na rozładowanie ruchu. Czy możemy temu zapobiec? Generalnie oczywiście nie, ale jeśli uświadomimy sobie, jakie są tego przyczyny, możemy postarać się maksymalnie ograniczyć ich wpływ na naszą podróż. Koniec szkołyW wielu krajach rodzice podporządkowują swój urlop datom zakończenia i rozpoczęcia roku szkolnego swoich pociech. Warto pamiętać, że w poszczególnych krajach europejskich wymiar wakacji dla dzieci jest różny. Podobnie jak daty, kiedy się one zaczynają i kończą (patrz: tabelka obok). Jeśli wybieramy się do kraju, w którym akurat kończy się rok szkolny, wtedy z bardzo dużym prawdopodobieństwem możemy przewidzieć, że ruch na drogach znacznie wzrośnie. Podobnie będzie na kilka dni przed rozpoczęciem szkoły. Inna ważną dla nas informacją mogą być także terminy świąt państwowych i religijnych w krajach, przez które chcemy przejeżdżać. Znajdziemy je w większości kalendarzy osobistych. Najrozsądniej będzie wtedy nie planować w tym czasie podróży.W jednym kierunkuCiepłe południe, morze, czasami góry, to kierunki najczęściej wybierane przez zmotoryzowanych. Autostrady na zachodzie i południu Europy przeżywają w sezonie letnim prawdziwe oblężenie. I choć powinniśmy nimi bez problemów podróżować, to jednak wystarczy mały wypadek, kolizja lub uszkodzenie jakiegoś pojazdu, by ruch praktycznie stanął. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć takich sytuacji, ale możemy zminimalizować ich skutki. Przydać tu się może bardzo dokładny atlas (by wiedzieć, gdzie ewentualnie zjechać na drogę lokalną i w którym miejscu znowu się dostać na autostradę). Pomocna jest znajomość języków obcych, bo wiele lokalnych stacji radiowych nadaje w sezonie szczegółowe komunikaty o ruchu na drogach. Przydatne może być także (choć sprawdźmy czy będziemy mogli go używać poza granicami) nieco już zapomniane CB radio. Wielu kierowców ogromnych ciężarówek nadal je używa i w ten sposób możemy być na bieżąco poinformowani.Kiedy jechać?Bez wątpienia wybór pory dnia, o której chcemy ruszyć, może mieć ogromny wpływ na jakość podróży. Zdecydowanie najprzyjemniej podróżuje się bardzo wcześnie rano, kiedy ruch jest mniejszy, jest już widno, a temperatura nie doskwiera tak jak po południu. Również dzieci lepiej znoszą taką podróż. Wymaga to jednak zachowania pewnej dyscypliny - wcześniejszego spakowania bagaży, przygotowania auta, wyspania się i ruszenia o ustalonej wcześniej porze. Niektórzy preferują także późne nocne pory. Kierowcy tacy powinni być wypoczęci i wyspani. Szczególnie nie zaleca się nocnych podróży osobom, które mają kłopoty ze wzrokiem. Pamiętajmy także (zwłaszcza jeśli jedziemy z dziećmi), by oprócz przygotowania trasy przejazdu również zaplanować sobie czas i miejsce na wypoczynek. A wtedy podróż stanie się samą przyjemnością.
Optymalnie, czyli kiedy?
Nieudana podróż może na długo zepsuć humor i piękne wspomnienia z wakacji. Niestety, okres kanikuły ma to do siebie, że wszyscy mniej więcej w tym samym czasie przemieszczają się w bardzo zbliżonych kierunkach.