Jeżdżę bezpiecznie i od lat nie miałem wypadku. Po co mam zapinać pasy?

Czy jeździ Pan tylko po torach zamkniętych? Nawet naj-ostrożniejszy kierowca nic nie wskóra, jeśli na jego samochód najedzie pijany dureń. Samopoczucie Pana rodziny nie będzie lepsze tylko z tego powodu, że prokurator uzna, iż Pan się do tego wypadku nie przyczynił.