Nieprzestrzeganie określonych przepisami zasad zatrzymywania pojazdów przy przejściach dla pieszych jest spowodowane coraz większym natężeniem ruchu i wzrostem tzw. ruchu w spoczynku. Mając trudności w umieszczeniu auta w miejscu dozwolonym, niektórzy kierowcy parkują je nie tylko bezpośrednio przed przejściem (wykorzystując pozostawione przez innych kierujących wolne miejsce), ale wręcz na nim. Naruszają zarówno zasady bezpieczeństwa pieszych, jak i podstawowy przepis o nietamowaniu ruchu.Przypomnijmy więc, że przed każdym przejściem dla pieszych, zarówno na drodze dwu- jak i jednokierunkowej, nie wolno zatrzymywać pojazdów na odcinku co najmniej 10 m. Nie jest już ważny przepis, który dla aut osobowych i motocykli określał ten odcinek na 5 m.Wypada wspomnieć o szczególnym przepisie obowiązującym na drogach dwukierunkowych o tylko dwóch pasach ruchu. Wspomniany wyżej 10-metrowy odcinek musi być pozostawiony również za przejściem dla pieszych. W tym kontekście należy jednak zwrócić uwagę na to, że sytuacja, w której samochody stoją przed i za przejściem, zdarza się w czasie zatorów drogowych, gdy unieruchomienie pojazdów jest spowodowane warunkami ruchu, a więc nie narusza przepisów. Nie zwalnia to jednak kierujących zbliżających się do przejścia z obowiązku starannej obserwacji, czy piesi wyłaniają się zza stojących samochodów.Pamiętajmy, że liczba pieszych poszkodowanych na przejściach jest w Polsce bardzo duża. Nie powiększajmy jej naszym nieprawidłowym postępowaniem. W tej grupie uczestników ruchu jest dużo osób starszych, niedołężnych i dzieci. Należy liczyć się z możliwością wyjścia ich zza auta.
Przed i za przejściem
Jednym z podstawowych warunków zapewniających bezpieczeństwo pieszym na przejściach jest wczesne dostrzeżenie pieszego przez kierowcę i odwrotnie - zbliżającego się samochodu przez pieszego. Dlatego odcinki jezdni przed przejściem, jak również - w pewnych sytuacjach - za nim muszą być wolne od pojazdów.