Badania techniczne mają na celu wyeliminowanie z ruchu pojazdów, których stan zagraża bezpieczeństwu użytkowników dróg, w tym także właścicieli tych aut
Wielu właścicieli samochodów traktuje badania okresowe jak zło konieczne i wyciąganie pieniędzy z ich kieszeni. Zapominają jednak o tym, że to właśnie w stacjach kontroli pojazdów diagności ujawniają niesprawności, których kierowca często nie jest świadomy, a które często w znaczący sposób wpływają na bezpieczeństwo jazdy. Tym bardziej warto więc spojrzeć na kontrolę sprawności auta jak na próbę ratowania życia. Zużyte amortyzatory czy zbyt duża różnica siły hamowania pomiędzy kołami jednej osi mogą doprowadzić w najmniej oczekiwanym momencie do kolizji lub wypadku.
Foto: Auto Świat
Przegląd techniczny - Czyli, egzamin ze sprawności pojazdu
Z roku na rok jest coraz mniej zniszczonych pojazdów - Jednym z powodów do zadowolenia jest fakt, że z roku na rok poprawia się stan techniczny badanych aut. Coraz rzadziej zdarzają się samochody składane z kilku pojazdów. Diagności zauważają też spadek liczby aut, które w rażący sposób naruszają dopuszczalne normy lub są w katastrofalnym stanie technicznym.
strona 2
Do ideału jest jednak daleko. Chociażby dlatego, że kierowcy mają wiele możliwości wprowadzania w swoich pojazdach „usprawnień”, które nie są zgodne z przepisami. Dobry przykład to oświetlenie. Bardzo modne stały się ostatnio lampy ksenonowe. Niestety, to że mają numer homologacji, nie oznacza jeszcze, iż można je zamontować w miejsce lamp halogenowych (chyba że producent auta przewidział taką możliwość).
Nadal z kłopotami muszą liczyć się właściciele aut z instalacją gazową. W przypadku, gdy w samochodzie z silnikiem zasilanym wtryskowo zamontowana została instalacja LPG do silników gaźnikowych, auto nie spełnia obowiązujących norm toksyczności spalin.
Foto: Auto Świat
Przegląd techniczny - Czyli, egzamin ze sprawności pojazdu
Przegląd techniczny to badanie wszystkich elementów pojazdu - Niestety, wielu właścicieli aut, gdy udają się na kontrolę stanu technicznego, nie wie, że diagnosta sprawdza – a przynajmniej powinien – praktycznie wszystkie podzespoły. Pojazd nie może być dopuszczony do dalszej eksploatacji chociażby w sytuacji, gdy nie ma wymaganej tabliczki znamionowej. Zabronione jest także ozdabianie tablic rejestracyjnych lub ich nieprawidłowe zamocowanie. Zgodne z obowiązującymi zasadami musi być również wyposażenie, m.in. w aucie powinna znajdować się gaśnica. W przypadku oświetlenia diagnosta może mieć zastrzeżenia, jeśli nie widzi wyraźnej granicy między światłem i cieniem przy światłach mijania.
strona 3
Duży wpływ na bezpieczeństwo ma także stan ogumienia. Choć bardzo stare czy też popękane opony stanowią już rzadkość, to jednak dość często pojawiają się pojazdy mające zużyte ogumienie. Diagnosta zleci wymianę opon, jeśli na widoczne są na nich specjalne wskaźniki informujące o zużyciu lub głębokość bieżnika będzie mniejsza niż 1,6 mm. Zastrzeżenia może budzić także stan układu hamulcowego – wycieki, zużyte elementy cierne lub popękane tarcze. Na taryfę ulgową nie mogą liczyć właściciele aut skorodowanych. Diagności kwestionują też pęknięcia powierzchni luster czy ograniczające widoczność pęknięte lub zmatowiałe szyby.
Foto: Auto Świat
Przegląd techniczny - Czyli, egzamin ze sprawności pojazdu
W jednośladach kontrolowane są te same elementy co w autach - Niemal takie samo badanie jak w przypadku aut osobowych przechodzą motocykle i motorowery. Różnica sprowadza się m.in. do tego, że diagnosta do oceny skuteczności tłumienia amortyzatorów nie używa maszyny, tylko robi to, naciskając przód lub tył pojazdu i obserwując reakcję. Nieco bardziej skomplikowana jest kontrola hamulców – trzeba bowiem uniemożliwić przewrócenie się jednośladu podczas badania. Ponadto diagnosta nie sprawdza stężenia HC w spalinach oraz skuteczności działania sondy lambda. Warto wspomnieć, że wielu diagnostów ma za to większe wymagania co do głębokości bieżnika. Jeśli w motocyklu sportowym bieżnik ma ok. 3-4 mm, to opona kwalifikowana jest do wymiany. Wynika to z tego, że badanie jest ważne przynajmniej przez rok, a w sportowych maszynach opona zużyje się przeważnie znacznie wcześniej.