W naszym przypadku cztery satelity są rozmieszczone co 90 st. Przekładnia planetarna w automatycznej skrzyni biegów zmienia przełożenia, zarazem stanowiąc odpowiednik wałka pośredniego w skrzyni manualnej. Satelity krążą wokół koła słonecznego, jednocześnie obracając się wokół własnych osi. Cały układ funkcjonuje dzięki umieszczeniu satelitów w specjalnym koszyku. Trzyma on zespół satelitów niczym rusztowanie, sam zaś zamocowany jest na wałku rurowym (wydrążonym w środku), wewnątrz którego obraca się wałek koła słonecznego.
Przekładnię zamyka czasza o uzębieniu wewnętrznym (największy element przekładni planetarnej), czyli koło koronowe, stanowiące swego rodzaju obudowę każdej przekładni. Czasza ta obraca się także wokół osi "słoneczka". Wałek koła słonecznego, wałek rurowy koszyka satelitów i koło koronowe określane są jako wałki centralne. Jeśli któryś z tych wałków zostanie zatrzymany, pozostałe dwa przejmują przeniesienie napędu. Różnice w obwodzie (a więc i liczbie zębów) między kołem koronowym, satelitami i kołem słonecznym powodują, iż elementy te obracają się z różnymi prędkościami. Dzięki temu z kolei po odpowiednim sterowaniu zatrzymaniami poszczególnych elementów możliwe jest sterowanie prędkościami obrotowymi na wałku zdawczym skrzyni - czyli wybór przełożeń.
Przeczytaj też:
Przekładnia planetarna - lepsza niż manual?
Jedna planetarna przekładnia umożliwia realizację trzech przełożeń w przód i jednego w tył. Jednak zmienianie przełożeń wymaga wielu współosiowych wałków i dodatkowych urządzeń, co w przypadku skrzyni dla auta osobowego zabierałoby zbyt wiele miejsca, więc stosuje się połączenie kilku przekładni planetarnych umieszczonych jedna za drugą. Mają one wspólne koło koronowe albo słoneczne.
W porównaniu z manualną skrzynią biegów automat ma dodatkowe zalety konstrukcyjne dla wytwórców: w konstrukcji takiej powstają wyłącznie siły osiowe, więc nie ma potrzeby stosowania drogich łożysk tocznych (walcowych) - wystarczają proste łożyska ślizgowe.