Planując konkretne daty wyjazdu i powrotu do Polski często musimy dostosować je właśnie do „rozkładu jazdy” promów. To oczywistość w przypadku tras prowadzących za morze.

Muszą zaplanować je turyści zmierzający do Afryki, na Islandię czy nawet do Skandynawii. Często również krótkie połączenia promowe pojawiają się w innych krajach. Podróżując po Chorwacji można przemieszczać się z wyspy na wyspę. Takiego promu nie rezerwujemy, po prostu podjeżdżamy i stajemy w kolejce. Ale trzeba mieć na uwadze, że promy nie kursują całodobowo i np. po godzinie 20.00 możemy zostać uwięzieni na wyspie. Rozkłady jazdy szczególnie wnikliwie trzeba zbadać poza sezonem, gdy ruch jest mniejszy.