W Skandynawii ogrzewanie postojowe to niemal obowiązkowe wyposażenie każdego auta. W Polsce z tego dobrodziejstwa korzystają głównie kierowcy tirów.A szkoda, bo u nas też – mimo rzekomego ocieplenia klimatu – bywa zimno.
Co przemawia za montażemogrzewania postojowego? Przede wszystkim wygoda użytkowania auta. Większość systemów pozwala na zaprogramowanie godziny,o której ma być ono podgrzane i gotowe do jazdy. Odpada więc konieczność skrobania szyb, pasażerowie przez pierwsze minuty jazdy nie dygoczą z zimna, a kierowca nie musi wytężać wzroku, patrząc przez oszronioną szybę.
Dla wielu użytkowników (np. taksówkarzy) ważne jest też to, że można w komfortowych warunkach siedzieć w zaparkowanym aucie ze zgaszonym silnikiem.
Podgrzany motor zapala łatwiej, wolniej się zużywa, emituje mniej spalin i oczywiście, spala mniej paliwa. Na rynku dostępnych jest kilka rozwiązań pozwalających na podgrzewanie auta w czasie, gdy nie pracuje silnik.
Najpopularniejsze są ogrzewania niezależne, zasilane paliwem z baku (tzw. webasto, nazwa pochodzi od marki jednego z największych dostawców takich urządzeń).
To dosyć drogie rozwiązanie – za urządzenie wraz z montażem trzeba zapłacić z reguły ponad 5 tys. zł. Właściciele aut używanych decydują się na nie bardzo rzadko.
Znacznie taniej, bo już za około 500 złotych, można zamontować ogrzewanie elektryczne silnika. Niestety, żeby z niego korzystać, trzeba parkować w pobliżu gniazdka zasilania o napięciu 230 V.
Ogrzewanie postojowe - Miniaturowy piecyk zasilany paliwem z baku auta montowany jest w komorze silnika. Podgrzewa płyn w układzie chłodzenia. Po kilkudziesięciu minutach pracy ogrzewania nawet w największe mrozy silnik osiąga temperaturę roboczą, wnętrze auta staje się przyjemnie ciepłe, a na szybach topi się lód.
Dla kogo: świetne rozwiązanie dla parkujących podchmurką oraz osób, które spędzają dużo czasu w stojącym aucie, np. dla kierowców ciężarówek lub taksówek. Zalety: poprawa komfortu użytkowania samochodu zimą, mniejsze zużycie paliwa i silnika dzięki unikaniu rozruchów na zimno.
Wady: wysoka cena (od ok. 4,3 tys. zł za zestaw do auta miejskiego), często skomplikowany montaż.
Rozbudowa dogrzewacza - W wielu nowoczesnych dieslach fabrycznie montowane są spalinowe dogrzewacze, które mają poprawiać skuteczność działania ogrzewania podczas jazdy. Stosunkowo niewielkim kosztem można je rozbudować tak, by spełniały rolę ogrzewania postojowego. Wymaga to przede wszystkim zamontowania programatora lub zdalnego sterowania.
Dla kogo: dla właścicieli wielu nowoczesnych diesli wyposażonych w fabryczny dogrzewacz spalinowy.
Zalety: mimo relatywnie niskiej ceny rozbudowy układu (od ok. 2 tys. zł za wszystkie potrzebne elementy i montaż) ogrzewanie zapewnia taką samą skuteczność i funkcjonalność jak normalne ogrzewania postojowe. W aucie z dogrzewaczem – szkoda nie skorzystać!
Ogrzewanie elektryczne - Najtańszy sposób na niezależne od pracy silnika ciepło w aucie. W bloku motoru umieszcza się grzałkę elektryczną, która podgrzewa płyn chłodzący. Gniazdo zasilania grzałki montowane jest zwykle pod zderzakiem lub w atrapie chłodnicy. Zestaw można rozbudować m.in. o programator, zdalne sterowanie, podgrzewacz wnętrza i prostownik do ładowania akumulatora.
Dla kogo: doskonałe rozwiązanie dla kogoś, kto parkuje auto pod chmurką, ale pod własnym domem. Dostępne są zestawy do niemal wszystkich samochodów osobowych i ciężarowych występujących na rynku.
Zalety: niska cena, łatwy rozruch silnika w czasie mrozów, nawet bez opcjonalnego ogrzewacza wnętrza kabina auta rozgrzewa się niemal natychmiast.
Galeria zdjęć
Ogrzewanie postojowe - Miniaturowy piecyk zasilany paliwem z baku auta montowany jest w komorze silnika. Podgrzewa płyn w układzie chłodzenia. Po kilkudziesięciu minutach pracy ogrzewania nawet w największe mrozy silnik osiąga temperaturę roboczą, wnętrze auta staje się przyjemnie ciepłe, a na szybach topi się lód. Dla kogo: świetne rozwiązanie dla parkujących pod chmurką oraz osób, które spędzają dużo czasu w stojącym aucie, np. dla kierowców ciężarówek lub taksówek. Zalety: poprawa komfortu użytkowania samochodu zimą, mniejsze zużycie paliwa i silnika dzięki unikaniu rozruchów na zimno. Wady: wysoka cena (od ok. 4,3 tys. zł za zestaw do auta miejskiego), często skomplikowany montaż.
Rozbudowa dogrzewacza - W wielu nowoczesnych dieslach fabrycznie montowane są spalinowe dogrzewacze, które mają poprawiać skuteczność działania ogrzewania podczas jazdy. Stosunkowo niewielkim kosztem można je rozbudować tak, by spełniały rolę ogrzewania postojowego. Wymaga to przede wszystkim zamontowania programatora lub zdalnego sterowania. Dla kogo: dla właścicieli wielu nowoczesnych diesli wyposażonych w fabryczny dogrzewacz spalinowy. Zalety: mimo relatywnie niskiej ceny rozbudowy układu (od ok. 2 tys. zł za wszystkie potrzebne elementy i montaż) ogrzewanie zapewnia taką samą skuteczność i funkcjonalność jak normalne ogrzewania postojowe. W aucie z dogrzewaczem – szkoda nie skorzystać!
Ogrzewanie elektryczne - Najtańszy sposób na niezależne od pracy silnika ciepło w aucie. W bloku motoru umieszcza się grzałkę elektryczną, która podgrzewa płyn chłodzący. Gniazdo zasilania grzałki montowane jest zwykle pod zderzakiem lub w atrapie chłodnicy. Zestaw można rozbudować m.in. o programator, zdalne sterowanie, podgrzewacz wnętrza i prostownik do ładowania akumulatora. Dla kogo: doskonałe rozwiązanie dla kogoś, kto parkuje auto pod chmurką, ale pod własnym domem. Dostępne są zestawy do niemal wszystkich samochodów osobowych i ciężarowych występujących na rynku. Zalety: niska cena, łatwy rozruch silnika w czasie mrozów, nawet bez opcjonalnego ogrzewacza wnętrza kabina auta rozgrzewa się niemal natychmiast.