Ponieważ obaj byli bardzo inteligentni, błyskawicznie opanowali wiedzę. A potem nastąpił przełom. W roku 1889 na podwórzu fabryczki pojawił się rowerzysta, który przebił oponę i poprosił o pomoc. Wówczas jeszcze właśnie oponę, bo dętki nie istniały, a opona była przymocowana do obręczy w taki sposób, że naprawa wymagała ogromnej pracy. Panowie Michelin zaczęli się zastanawiać i w rok później zaprezentowali swój patent: oponę o barkach i stopkach umożliwiających błyskawiczny demontaż oraz dętkę, którą się skleja lub wymienia w ciągu kilku minut i... jedzie się dalej. W 1891 roku wyposażony w ich "pneumatyki" samochód wygrał wyścig Paryż-Brest-Paryż, mimo że (jak każdy inny automobil w takiej imprezie) kilkakrotnie "łapał gumę". Odpowiednio wykorzystany marketingowo wyścig załatwił sprawę: firma Michelin ruszyła drogą sukcesu.
Recepta na sukces
W roku 1886 kierowanie upadającą rodzinną firmą ("wyroby gumowe i rolnicze") w Clermont-Ferrand przejęli bracia Michelin - André i Edouard. Nic nie wiedzieli o gumie i innych sprawach związanych z działalnością przedsiębiorstwa (André był architektem i metalurgiem, Edouard zaś artystą malarzem), zabrali się więc do dzieła w nietypowy dla właścicieli sposób - chodzili po zakładzie i pytali o absolutnie wszystko, nie ukrywając swej ignorancji, po czym stawali przy maszynach jako robotnicy i uczyli się "na żywo".