Czy konstruktorzy czymś nas jeszcze zaskoczą?- Na pewno. Kilka lat temu rewolucję w oświetleniu wprowadziły reflektory ksenonowe. Barwa światła jest w nich bardzo zbliżona do światła naturalnego. Strumień świetlny jest około 3 razy silniejszy niż w przypadku reflektorów halogenowych. Poza tym ksenony są bardzo trwałe, wystarczają na cały okres eksploatacji samochodu. Ich wadą jest wciąż wysoka cena, ponadto wymagają wysokiego napięcia zasilania. Za wadę można też uznać bardzo skomplikowany kształt odbłyśnika (opracowywany jest przy użyciu komputerów). Ale zalet jest tyle, że ksenony są coraz bardziej popularne. - Każdy reflektor, czy to starego typu czy najnowszej konstrukcji, świeci zawsze jednakowo. A ideałem byłoby mieć inne oświetlenie na autostradzie, inne w obszarze zabudowanym, inne na krętej drodze. Czy to możliwe? - Byłoby idealnie, gdyby strumień światła z reflektorów mógł dopasowywać się do warunków drogowych, oświetleniowych, a nawet pogodowych. Od kilku lat realizowany jest program Eureka, którego zadaniem jest stworzenie takiego inteligentnego oświetlenia pojazdów. Taki inteligentny reflektor sam dopasowuje się do warunków, dzieje się to bez potrzeby ingerencji kierowcy. Jak to jest możliwe? System wykorzystuje czujniki monitorujące parametry jazdy zamontowane w samochodzie. Dzięki temu można uzyskać informacje o prędkości, przyspieszeniach, skręcie kół itp. Te informacje można następnie wykorzystać do sterowania reflektorami. Firma Hella, która pracuje nad inteligentnym oświetleniem pojazdów zapowiada, że pierwsze reflektory nowej generacji pojawią się około 2004 roku. Czyli już za kilka lat będziemy mogli oglądać na drogach auta z inteligentnymi światłami. Gdy samochód będzie poruszał się szybko, na dobrej prostej drodze reflektory będą miały wąski strumień, ale sięgający daleko. Gdy wjedzie w obszar zabudowany, reflektory automatycznie przestawią się, strumień światła będzie krótszy, ale jednocześnie bardzo szeroki, aby dobrze oświetlać pobocze. Reflektory automatycznie ustawią się, gdy zmieni się obciążenie pojazdu. - Czy zamiast budowania inteligentnego reflektora nie warto sięgnąć do techniki wojskowej i spróbować stworzyć systemu noktowizyjnego? Pozwalałby on kierowcy widzieć w podczerwieni w każdych warunkach, nawet we mgle i tam, gdzie nie ma żadnego zewnętrznego oświetlenia.- Nie wszystkie rozwiązania sprawdzone w technice wojskowej dają się przeszczepić do motoryzacji cywilnej. Noktowizory znakomicie sprawdzają się w pojazdach wojskowych, ale tam chodzi o to, aby widzieć wszystko, ale samemu być ukrytym, niewidocznym. W przypadku samochodów chodzi o coś odwrotnego: widzieć i być bardzo dobrze widzianym z daleka. Od tego zależy przecież bezpieczna jazda. Poza tym noktowizory wymagają patrzenia przez okulary. Trudno sobie wyobrazić kierowcę samochodu obserwującego drogę porzez noktowizor, nie widziałby tego co dzieje się wkoło.
Reflektory jutra
- Panie doktorze, podkreśla pan bardzo wpływ oświetlenia pojazdu na bezpieczeństwo jazdy. Teraz auta mają bardzo wydajne reflektory, coraz powszechniej stosowane są reflektory ksenonowe.