Krytyczne spostrzeżenia dotyczące sprawności reflektorów pojawiają się najczęściej jesienią. Wtedy to, wracając wieczorem z pracy, odkrywamy, że droga przed samochodem jest słabo widoczna. Nie czekajmy, aż „wzrok się przyzwyczai”. Jeśli oświetlenie działa kiepsko, należy to jak najszybciej zmienić.

Poprawa skuteczności działania reflektorów nie oznacza jednak, że musimy zakładać jakieś cudowne „żarówki lepsze niż ksenony” albo dodatkowe lampy. Przede wszystkim należy bowiem zadbać o przywrócenie pełnej sprawności fabrycznym światłom pojazdu. Ich złe funkcjonowanie bywa przy tym bardzo często sygnałem pogarszania się stanu technicznego „pokładowej elektrowni” czy zespołu akumulator-alternator-regulator napięcia. Jeśli szybko się tym nie zajmiemy, to już niebawem zaczną pojawiać się inne problemy, np. trudności z uruchomieniem silnika samochodu po nocnym postoju.