Samodzielny przegląd samochodu Foto: Auto Świat
Samodzielny przegląd samochodu

Ale jeśli wydaje nam się, że auto jest całkiem sprawne, przejrzeć możemy je sami. Warto poświęcić trochę czasu, szczególnie jeśli przez kilka tygodni oglądamy samochód tylko od strony drzwi kierowcy. Podstawową kontrolę da się zrobić w 30 minut - zajmie to nam mniej niż sam dojazd do warsztatu. Jeśli coś stuka, trzeba odwiedzić serwisJeśli złapie nas policja za brak tylnego światła,tłumaczymy się, że przecież nie możemy wiedzieć, że przepaliła się żarówka, której nie widzimy. Mimo to szanse na uniknięcie mandatu są małe - mamy obowiązek dbać o sprawność auta. Warto wiedzieć: jeśli przepaliła się prawa żarówka świateł mijania, lewa prawdopodobnie przepali się wkrótce. To samo dotyczy świateł pozycyjnych czy "stopów".

Samodzielny przegląd samochodu Foto: Auto Świat
Samodzielny przegląd samochodu

Dlatego jeśli już musimy wymienić żarówkę, wymieniajmy je parami. Żarówki mają określoną trwałość liczoną w godzinach pracy - od kilkuset do 2-3 tys. godzin w zależności od typu. W polskich warunkach warto co jakiś czas obejrzeć opony - zanim je zużyjemy, mamy wiele okazji, aby je uszkodzić. Często od uderzenia w krawężnik czy wjechania w dziurę do pojawienia się objawu uszkodzenia przejedziemy nawet 2-3 tys. km. Ale już od widocznego wybrzuszenia opony do pęknięcia na zakręcie może minąć zaledwie kilkaset kilometrów! Oglądajmy więc koła! Coś dla auta, coś dla nasDla własnego bezpieczeństwa warto też sprawdzać ciśnienie w kołach. Niektóre badania donoszą, że nawet w 80 proc. skontrolowanych aut jest ono za niskie. To grozi nie tylko szybkim zużyciem opon, lecz także wypadkiem! Trzeba zainteresować się też płynem hamulcowym: sami możemy sprawdzić tylko, czy jest go wystarczająco dużo - płyn widać po odkręceniu nakrętki przezroczystego zbiorniczka.