Sportowe sprężyny to jeden z popularniejszych sposobów poprawy własności jezdnych auta. Aby nie żałować, montaż trzeba dokładanie przemyśleć
Zanim napiszemy, czy warto montować sportowe sprężyny, postaramy się odpowiedzieć na pytanie, co dzięki nim uzyskamy. Jedną z największych zalet montażu takich sprężyn zawieszenia jest obniżenie środka ciężkości auta. Dzięki temu w prosty i stosunkowo tani sposób poprawimyzachowanie auta podczas pokonywania zakrętów czy gwałtownych manewrów. Niestety, nie ma nic za darmo, samochód z tak przebudowanym zawieszeniem staje się mniej komfortowy.
Foto: Auto Świat
Sportowe zawieszenie - Czyli lepsze wrogiem dobrego
Postanowiliśmy zatem sprawdzić, czy takie sprężyny da się zamontować do typowego kombiaka i czy po takich modyfikacjach autem nadal będzie się w miarę komfortowo podróżować. Wybór nie był trudny, bowiem w Toyocie Corolli po ponad 200 tys. km fabryczne sprężyny już dawno straciły swoją pierwotną sprężystość. W przypadku tego modelu podjęcie decyzji o montażu sportowych sprężyn było proste, gdyż okazało się, że komplet oryginałów Toyoty to wydatek 1400 zł, a kupno tańszych zamienników do kombi graniczy z cudem.
Na szczęście w ofercie Eibacha znajdują się przeznaczone do tego modelu progresywne sprężyny sportowe, które dodatkowo obniżą samochód o około 30 mm. Postanowiliśmy spróbować, ponieważ koszt ich zakupu był niższy o 500 zł – czyli decydując się na nie, oszczędziliśmy na usługę montażu. Cała operacja wymiany sprężyn przebiegła bardzo szybko, niestety, oczekiwanego efektu obniżenia auta nie uzyskaliśmy, wręcz przeciwnie – Corolla podniosła się o 2 mm.
Foto: Auto Świat
Sportowe zawieszenie - Czyli lepsze wrogiem dobrego
Dopiero ten fakt pokazał nam, jak po 200 tys. km sprężyny zmieniły swoje pierwotne właściwości. Łatwo więc wywnioskować, że dzięki montażowi twardszych sprężyn jedynym uzyskanym przez nas zauważalnym efektem jest inne zachowanie samochodu podczas jazdy i co równie ważne, mniejsze uginanie się sprężyn po zapakowaniu do auta cięższych bagaży. Czy warto je montować? Kierowca Corolli jest zadowolony.
Łatwo jest tylko w warsztacie
Wymiana sprężyn zawieszenia jest jedną z prostszych czynności, o ile dysponujemy specjalistycznymi narzędziami, a dokładniej specjalnym ściągaczem. Jeśli nie mamy go, nie warto w ten sprzęt inwestować, bowiem często jego cena będzie wyższa od kosztu usługi wymiany sprężyn.
Całą operację zaczynamy od odkręcenia kół, następnym krokiem jest oczyszczenie śrub mocujących amortyzatory oraz odkręcenie ich . Wymontowaną kolumnę McPhersona dokładnie oglądamy , oceniając wzrokowo stan amortyzatorów.
Jeśli nie ciekną i wiemy, że mają odpowiednią skuteczność, oceniamy stan górnych mocowań amortyzatorów.To najlepsza okazja, aby dokładnie zbadać ich stan.
Jeśli okaże się, że wszystko jest w porządku, przystępujemy do rozmontowania kolumny McPhersona . Właśnie teraz musimy skorzystać ze ściągacza do sprężyn. Całość rozmontowujemy , sprawdzając jednocześnie stan gum, na których opierają się sprężyny.
Kolejnym krokiem jest przymiarka nowych sprężyn . Następnie ściskamy sprężyny specjalnym przyrządem i montujemy je na kolumnie McPhersona , całość skręcamy i przystępujemy domontażu gotowej kolumny resorującej z nową sprężyną na miejscu starej. Całość powtarzmy czterokrotnie.
Jak widać, proces wymiany sprężyn nie jest zbyt skomplikowany, ale aby to zrobić, trzeba mieć odpowiednie narzędzia. Dlatego też radzimy, aby wykonanie tej usługi zlecić specjaliście, bowiem koszt wymiany kompletu sprężyn będzie niższy niż zakupu niezbędnych narzędzi i będziemy mieć pewność, że całość zostanie dobrze zmontowana.
Foto: Auto Świat
Sportowe zawieszenie - Czyli lepsze wrogiem dobrego