Obecnie produkowane samochody (również starsze, luksusowe modele) mają dużo "wynalazków" automatycznie likwidujących zimowe niedogodności: podgrzewacze zbiorniczków płynu, dysz spryskiwaczy, ogrzewane szyby przednie.... Wiele zimowych problemów wynika z usterek, których w wielu wypadkach nie opłaca się usuwać w warsztacie. Oczywiście, że lepiej jest wymienić sparciałe uszczelki drzwi na nowe, to samo dotyczy głośnego paska. Moża jednak ratować się tańszymi metodami. Pomoże chemiaFirmy produkujące najróżniejsze preparaty chemiczne mają w swoich ofertach wiele środków pozwalających nie tylko w dużym stopniu regenerować zużyte elementy, lecz także utrzymać każdy samochód w dobrej kondycji mimo niekorzystnych, zimowych warunków. Typowym zimowym problemem w starych autach jest niedobór prądu. Częsta przyczyna to dodatkowe odbiorniki prądu, których nie przewidziała fabryka: głośne radio, autoalarm, "elektryka". Trudno jest poprawiać fabrykę, ale można sprawić, aby prąd nie "uciekał". Stare przewody wysokiego napięcia należy pokryć warstwą izolacyjną preparatu w spreju. Są też środki do ślizgających się pasków klinowych. Jeżeli jednak przyczyną kłopotów jest niesprawny rozrusznik (uszkodzone urządzenie zużywa nawet kilka razy więcej prądu niż sprawne), trzeba go naprawić, zanim akumulator odmówi posłuszeństwa. Z drugiej strony, jeśli pierwszy przymrozek sprawia, że bateria ma kłopoty mimo sprawnej instalacji, lepiej wymienić ją od razu - i tak nie przetrwa zimy. Przed zamknięciem maski warto poświęcić chwilę na oczyszczenie klem. Nie wolno zapomnieć o zimowym płynie do szyb - lepiej już jesienią używać zimowego, niż spóźnić się z wymianą. A co z nadwoziem?Drzwi nie będą przymarzać do uszczelek, jeżeli raz na 2-3 tygodnie natryśniemy na nie preparat silikonowy. Można też użyć... pianki do pielęgnacji opon. Jeżeli chodzi o lakier, to przy ujemnych temperaturach jest za późno na woskowanie. Trzeba czekać na odwilż albo robić to w garażu. Warto, bo niechroniony lakier jest podatny na działanie soli i błota - matowieje, rysuje się. Trzeba też pamiętać o zamkach. Najlepiej, jeżeli są zabezpieczone specjalnym smarem do zamków. Jeśli już nie da się włożyć kluczyka do zamka, pozostaje kieszonkowy odmrażacz, który jednak nadużywany jest sprawcą późniejszych wizyt w serwisie, a stanowi tylko doraźną pomoc - po kilku dniach problem i tak powróci.Zima jest wrogiem szyb, szczególnie przedniej. Skrobaczka, podobnie jak zużyte wycieraczki, pozostawia miniaturowe rysy, których usunąć nie sposób. Najlepszy środek do usuwania lodu z szyb to odmrażacz w spreju. Dodatkowe "zimowe" wyposażenie to szczotka do odgarniania śniegu, ircha do szyb, rękawiczki robocze, kable rozruchowe. Są przydatne, nawet jeśli nasz samochód jest dobrze przygotowany do zimy - można będzie wspomóc sąsiada.
Sposoby na zimową porę
Zima ujawnia słabości, które latem pozostają w ukryciu. Zaczyna brakować prądu do porannego uruchomienia silnika, zamarzają zamki, drzwi przymarzają do uszczelek, zamarza płyn do szyb, piszczy pasek alternatora, a im starsze auto, tym więcej niepożądanych objawów.
Auto Świat
Sposoby na zimową porę