Nowy samochód bezelektrycznie sterowanych szyb, centralnego zamka, dobrego sprzętu audio czy klimatyzacji na nikim już nie robi wrażenia. Jednak nawet bez tych przyjemnych dodatków nowe samochody potrzebują mnóstwa prądu. Bez niego nie zadziała rozrusznik, pompa i wtryskiwacze paliwa, światła, wentylacja wnętrza, a w niektórych autach nawet nie będą normalnie działały hamulce! Problemy z prądem najczęściej pojawiają się zimą. Wtedy zapotrzebowanie na energię jest jeszcze większe - trzeba zasilić ogrzewanie tylnej szyby, lusterek, a silnik potrzebuje do rozruchu więcej prądu. Co gorsza, wraz ze spadkiem temperatury zmniejsza się wydajność akumulatora. To, czy wystarczy prądu, zależy w dużej mierze od tego, w jaki sposób samochód jest eksploatowany. Najbardziej narażone na kłopoty są auta z dobrym wyposażeniem, używane wyłącznie na krótkich trasach. Powód: rozruch auta i korzystanie ze wszystkich odbiorników elektrycznych (światła, radio, ogrzewanie tylnej szyby i foteli, dmuchawa ogrzewania pracująca na najwyższym biegu) pochłaniają więcej prądu, niż na bieżąco jest w stanie wyprodukować alternator. W efekcie brakuje prądu na doładowywanie akumulatora. Jeżeli taki stan się utrzymuje dłużej, to najpóźniej przy pierwszych przymrozkach samochodowa bateria odmawia posłuszeństwa.Nowoczesne auta mają często systemy kontrolującezużycie energii. Jeśli jest jej zbyt mało, komputer np. nie pozwala włączyć radia czy skorzystać z nawigacji satelitarnej. Sposób na uniknięcie problemów jest prosty. Jeżeli pojawią się jakiekolwiek zwiastuny kłopotów, czyli np. silnik zacznie niechętnie zapalać, warto sprawdzić poziom naładowania akumulatora i jego wydajność. To pierwsze możemy zrobić samodzielnie, badając gęstość elektrolitu przy pomocy areometru, który można kupić na stacji benzynowej za kilkanaście zł. Do sprawdzenia prądu rozruchowego, czyli faktycznej kondycji akumulatora, potrzebny jest niestety znacznie poważniejszy sprzęt - tester badający baterię pod obciążeniem. Coś takiego znajdziemy jedynie w dobrym warsztacie. Jeżeli okaże się, że akumulator jest niedoładowany, należy go podładować przy pomocy prostownika ( jak to zrobić, piszemy na str. 7). Brak prądu może jednak wynikać nie tylko z nadmiaru prądożernych urządzeń w aucie. Bardzo często przyczyna leży po stronie alternatora lub innych elementów instalacji. Po części da się to sprawdzić samodzielnie przy pomocy zwykłego woltomierza. Przy pracującym silniku napięcie na zaciskach akumulatora powinno mieścić się w granicach między 13,8 a 14,4 V. Jeżeli jest niższe, akumulator będzie niedoładowany, przy wyższym popsuje się. Zbyt niskie napięcie może wynikać ze zużycia alternatora - na szczęście w większości samochodów element ten można dość tanio zregenerować. Czasami przyczyna jest jeszcze bardziej błaha - skorodowane styki, niedokręcone klemy na akumulatorze czy pourywane przewody masowe. Piszczący, luźny pasek alternatora też może być przyczyną niedoborów prądu. Jeżeli napięcie jest zbyt wysokie, prawdopodobnie trzeba będzie wymienić regulator napięcia. Im szybciej, tym lepiej - w przeciwnym wypadku trzeba będzie jeszcze kupić przynajmniej nowy akumulator, żarówki, a z czasem i inne, bardziej kosztowne podzespoły. Za duże napięcie powoduje usterki odbiorników elektrycznych. Pożeracze prądu - co ile zu żywa?komputer silnika 180 Wpompa paliwa 60 Wwtrysk paliwa 60 Wświatła mijania 150 Wświatła przeciwmgielne 100 Wogrzewanie lusterek 30 Wogrzewanie tylnej szyby 120 Wprzednie wycieraczki 80 Wtylna wycieraczka 50 Wspryskiwacze reflektorów 60 Wświatła stopu 40 Wświatła pozycyjne 50 Wświatła do jazdy dziennej 100 Wogrzewanie dysz spryskiwacza 40 Wogrzewanie foteli 60 Wwentylator wnętrza 80 Wradio z odtwarzaczem CD 60 Wsystem hi-fi 200 Wzestaw głośnomówiący 8 WŹródło: ADACDobre radyLatem, przy wysokich temperaturach, nawet rozładowany akumulator jest w stanie uruchomić samochód. Jeśli temperatura spadnie do O°C, ten sam akumulator odmówi współpracy. Poniższe wskazówki warto zastosować jeszcze przed nadejściem zimy.Należy profilaktycznie sprawdzić i doładować akumulator. Warto sprawdzić stan połączeń elektrycznych na odcinku: akumulator - rozrusznik - alternator. Warto też oczyścić i dokręcić nakrętki mocujące przewody.W przypadku obniżenia poziomu płynu w akumulatorze należy uzupełnić poziom elektrolitu, dolewając wody destylowanej. Należy sprawdzić wartość ładowania przez alternator na zaciskach alternatora i przy akumulatorze.Należy zmierzyć pobór prądu przez instalację samochodu podczas jego postoju (maks. 0,06 A).Janusz SAR, właściciel serwisu akumulatorowegoJak bezpiecznie pożyczać prąd?Przy uruchamianiu auta za pomocą przewodów rozruchowych należy przede wszystkim zwrócić uwagę na właściwe połączenie akumulatorów: plus do plusa, minus akumulatora "dawcy" do masy (np. do dowolnej części metalowej silnika) samochodu "biorcy". Bardzo ważne jest zachowanie powyższej kolejności.W przeciwnym wypadku grozi uszkodzenie instalacji elektrycznej, a nawet wybuch. W trakcie ładowania z akumulatora wydziela się wodór. Jeżeli zaczniemy manewrować przy nim zaciskiem kabla rozruchowego, o iskrę nietrudno. Siła wybuchu mieszanki wodoru z powietrzem jest bardzo duża, co gorsza wszystko zostaje ochlapane kwasem siarkowym.
Szukamy prądu
Pełna "elektryka" - to jest to, czego oczekują kierowcy.Im więcej elektrycznych i elektronicznych dodatków, tym lepiej.