Aby jednak odróżnić dobre marki od przeciętnych czy bardzo słabych, warto skorzystać z usług wykwalifikowanych instalatorów, których doświadczenie jest niezwykle cenne. Wśród debiutantów na polskim rynku szczególnie interesująca jest włoska firma PHD. Specjalizuje się ona w samochodowych głośnikach różnych klas i typów. Włosi dzielą ofertę na pięć rodzin przetworników, które łączy zastosowanie niezłych materiałów. Głośniki podzielono na pięć serii: Trax, Red, Reference, Pro i Neo. Trax jako najtańszy z nich jest przeznaczony do niedrogich systemów, gdzie głośniki podłącza się bezpośrednio do radioodtwarzacza lub niedrogiego wzmacniacza. Red to oferta dla zwolenników solidnych, mięsistych basów. Głośniki specjalnie przygotowano do reprodukcji większej ilości tonów niskich, co szczególnie preferują fani muzyki dyskotekowej oraz rocka. Reference i Pro przygotowano natomiast z myślą o audiofilach i dźwięku jak najwyższej jakości. Podobny charakter mają również produkty Neo, które wyróżniają się dużo łatwiejszym montażem i mniejszymi wymaganiami dotyczącymi objętości przestrzeni rezonansowej. Alpine kusi natomiast nową serią SXS. Składają się na nią zaledwie dwa gotowe komplety z tweeterami i modelami średnioniskotonowymi o średnicy 13 cm (SXS-1357) oraz 16,5 cm (SXS-1757). Zwrotnicę pasywną okrojono jedynie do filtra górnoprzepustowego dla wersji wysokotonowej. Dzięki temu montaż będzie łatwiejszy i tańszy. Alpine SXS, mimo że pełni rolę tanich systemów, został zbudowany z bardzo dobrych materiałów. Trwałe membrany uzyskano z połączenia włókna szklanego i aluminium, a zawieszenie powstało z dobrej gatunkowo gumy. Firma nie skąpiła akcesoriów połączeniowych, dzięki czemu możliwy jest różny sposób montażu. Ceny od 357 zł do 369 zł wydają się przystępne. Na niedrogie głośniki stawia również niemieckie Mac Audio, które lansuje popularną serię Mac Dynamic. Producent proponuje tradycyjne głośniki w różnych rozmiarach i konfiguracjach. Wspólne dla wszystkich są membrany z mieszanki celulozy, którą wzmocniono i zabezpieczono przed wilgocią, kładąc warstwę lakieru. O przynależności do popularnej klasy świadczy również piankowe zawieszenie. Można zatem się spodziewać głośniejszego grania. Ceny od 189 zł do 399 zł. Ci, którzy poszukują oryginalnego i niespotykanego sprzętu, z pewnością powinni zwrócić uwagę na produkty Farenheit oraz Power Acou-stic, które w Polsce po raz pierwszy trafią do sklepów dzięki staraniom Wojciecha Uszyńskiego. Obie amerykańskie marki specjalizują się nie tylko we wzmacniaczach i głośnikach, ale również w systemach multimedialnych, które cieszą się coraz większą popularnością. Bardzo interesującą nowością jest również włoski Steg, który skoncentrował się na przystępnych cenowo, ale bardzo dobrych jakościowo oryginalnych wzmacniaczach (start w naszym kraju dzięki Bass & Power). Na spore zmiany mogą się przygotować zainteresowani nowymi radioodtwarzaczami. Jak co roku popularne modele prezentuje Pioneer. Tradycyjnie dla firmy w pierwszej kolejności do sprzedaży trafiają najtańsze radioodtwarzacze kasetowe i płyt kompaktowych. Zwolennicy droższych, bardziej zaawansowanych konstrukcji z lepszym wyposażeniem będą się musieli uzbroić w cierpliwość do wiosny. Po raz pierwszy również niezwykle wcześnie pojawiły się nowe modele japońskiej firmy Sony. Podobnie jak w dotychczasowej kolekcji firma pokazała radioodtwarzacze kasetowe z tradycyjnym mechanicznym sterowaniem. W Sony do łask wraca klasyczny czarny panel czołowy, którego materiał przypomina polerowane aluminium. Atrakcyjniejszym wyglądem wyróżniają się również nowe odtwarzacze CD. Zgodnie z deklaracjami Sony bardziej intensywnie będzie promować płytę CD w samochodzie. Mocnym atutem firmy będzie z pewnością podstawowy tuner CD (w srebrnym kolorze) z układem RDS Sony CDX-L400R, którego cena detaliczna wynosi 699 zł i wydaje się bardzo atrakcyjna. Sprzęt czyta nagrywane płyty CDR i CDRW i zapewnia moc 4x45 W. Na tle renomowanych firm japońskich skromnie prezentuje się kolekcja Lanzara. Amerykanie nieśmiało debiutują z bogato wyposażonymi tunerami CD z dwoma parami wyjść na wzmacniacz i zdejmowanym panelem czołowym (ponadto kontrola subwoofera). Jak na debiutanta całkiem nieźle.
Taniej oraz lepiej?
Nowy sezon w samochodowym audio ma być bardziej atrakcyjny dla zwolenników niedrogiego nagłośnienia. Oprócz atrakcyjnych promocji związanych ze sprzedażą starszych modeli (wiosną pojawią się następcy) można także wybierać spośród urządzeń niewielkich, mało znanych firm.