Logo
PoradyEksploatacjaTest fabrycznie montowanych radioodtwarzaczy

Test fabrycznie montowanych radioodtwarzaczy

Z roku na rok jest coraz lepiej. Producenci samochodów wzięli sobie do serca krytyczne głosy i wyraźnie poprawili jakość fabrycznego nagłośnienia. Największy postęp dotyczy seryjnych głośników. Montaż co najmniej trzech par nie jest już niczym nadzwyczajnym. Nareszcie popularne stały się oddzielne małe głośniki wysokotonowe, instalowane w drzwiach, słupkach albo desce rozdzielczej. Dodanie tweeterów wyraźnie poprawia jakość nagłośnienia kabiny, a brzmienie staje się bardziej przestrzenne i wyraziste. Jako uzupełnienie zaczynają się także pojawiać gotowe subwoofery aktywne. Niestety, stanowią one element najdroższego wyposażenia, więc nie cieszą się jeszcze dużym zainteresowaniem. Poprawia się również jakość radioodtwarzaczy. Większość nowych modeli jest dostosowana do odczytu płyt CD z plikami MP3. Wśród nowinek nie brakuje praktycznych złącz USB i AUX, przydatnych do podłączenia dodatkowych urządzeń audio. Powszechne staje się także praktyczne zdalne sterowanie, instalowane na kierownicy lub jej kolumnie. Ergonomiczne piloty bardzo ułatwiają korzystanie ze sprzętu i poprawiają bezpieczeństwo prowadzenia auta, kierowca nie musi bowiem odrywać wzroku od drogi. Korzystanie z nich jest intuicyjne – łatwo opanować obsługę, tak jak korzystanie z dźwigni kierunkowskazów czy sterowania wycieraczkami. Najwolniej zmienia się niestety polityka cenowa producentów. Fabryczny radioodtwarzacz to wciąż bardzo kosztowny element wyposażenia. Wszystko wskazuje jednak na to, że seryjne radio zagości w autach na stałe. Wraz z pojawianiem się kolejnych promocyjnych wersji producenci zaczną oferować kolejne bardziej zaawansowane urządzenia, takie jak np. wbudowane zestawy nawigacji satelitarnej. Będzie zatem w czym wybierać.

Test fabrycznie montowanych radioodtwarzaczy
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Test fabrycznie montowanych radioodtwarzaczy

Ford Focus Radio 6000 CD Podstawowy radioodtwarzacz – model 6000 CD – kosztuje aż 1900 zł. To dużo, szczególnie jeśli uwzględnić brak dekodera MP3. Dobrze chociaż, że Ford nie oszczędził na złączu AUX, służącym do podłączenia przenośnego odtwarzacza MP3, i praktycznym pilocie zdalnego sterowania. Fabryczny pilot Forda (umieszczony w kolumnie kierownicy) to wciąż jedno z najlepszych rozwiązań spośród stosowanych przez koncerny samochodowe. Jakość dźwięku jest całkiem satysfakcjonująca, jakkolwiek w vanie, który powstał na bazie Focusa (Kuga), Ford uzyskał znacznie lepsze efekty. Głośniki są przyzwoitej jakości. Boczki drzwiowe nie hałasują, nawet gdy bas podkręcimy bliżej maksymalnego poziomu, co świadczy o dobrej jakości wykonania. Fabryczna konfiguracja

Administrator
Powiązane tematy: