Teraz jako minimum traktuje się radioodtwarzacz CD dostosowany do odtwarzania muzyki MP3. Oprócz tego zwykle montowany jest pakiet 6 lub 8 głośników, co w zupełności wystarcza do satysfakcjonującego nagłośnienia kabiny. Coraz częściej firmy wzbogacają wyposażenie: zwiększają funkcjonalność radioodtwarzaczy oraz stosują więcej głośników. Ale nie zawsze więcej znaczy lepiej, co w szczególności dotyczy głośników.

Niekiedy nie warto kusić się na zestawy złożone z 10, 12 lub nawet większej liczby głośników. Zdarza się, że ich jakość jest marna– czasem lepiej zabrzmi prosty komplet aniżeli bardzo rozbudowany zestaw. Poprawa funkcjonalności fabrycznego nagłośnienia zwykle polega na wzbogaceniu możliwości podłączeń. Dodaje się zatem wejścia analogowe, wejścia AUX do podłączenia przenośnego odtwarzacza DVD, MP3 czy sprzętu takiego jak iPod. Coraz częściej pojawia się USB, które jest doskonałym rozwiązaniem w samochodzie. Zamiast nagrywać płyty z muzyką, można zgrać muzyczne archiwum na pamięć USB. Wystarczy tylko znaleźć w samochodzie odpowiednie gniazdo. Na szczęście zazwyczaj wtyczki umieszcza się w łatwo dostępnych miejscach: w podłokietniku, konsoli tuż pod radiem albo w schowku przed pasażerem.