Obecność dzieci na drodze, nawet na chodniku w pobliżu jezdni, to nakaz zachowania wobec nich tzw. zasady ograniczonego zaufania. W razie obecności dzieci na jezdni szczególnie niebezpieczne będzie wyprzedzanie, nawet w miejscu, gdzie nie jest to zabronione. W okolicach szkół najlepiej zaniechać tego manewru.Zwracajmy szczególną uwagę na przejścia przez jezdnię oznaczone tabliczką z "agatką" zwaną w niektórych rejonach kraju "balbinką". Również rodzice muszą zadbać o bezpieczeństwo dzieci i być dla nich przykładem. Często widuje się dziecko wstrzymujące dorosłego przed wejściem na jezdnię przy czerwonym świetle, "bo nic nie jedzie". Przypomnijmy raz jeszcze:1) Znajdź z dzieckiem najbezpieczniejszą (niekoniecznie najkrótszą) drogę do szkoły - możliwie przez oznakowane przejścia dla pieszych i skrzyżowania z sygnalizacją świetlną.2) Przećwicz tę drogę razem z dzieckiem. Wytłumacz mu, że powinno chodzić tylko tędy.3) Dziecko musi wiedzieć, że skraj chodnika stanowi dla niego barierę, przed którą trzeba się zatrzymać. Wtedy przed przejściem na drugą stronę ulicy musi uważnie spojrzeć w lewo, w prawo i znów w lewo.4) Na przejście dla pieszych, nawet jeśli są tam światła i świeci się zielone, można wejść tylko wtedy, gdy samochody się zatrzymają.
Trzeba zwolnić przed agatką
Dzieci spotykające się na drodze do szkoły i w związku z tym niekiedy przebiegające przez jezdnię lub wychodzące z budynku w grupach nie zawsze pamiętają, że stają się uczestnikami ruchu.Im bliżej szkoły, tym więcej dzieci pojawia się na drodze, tym częściej przechodzą i przebiegają przez jezdnię - bo do dzwonka już tylko kilka minut.
