Jeśli masa bagażnika rowerowego montowanego na hak ma dla ciebie decydujące znaczenie, Uebler i21 powinien być domyślnym wyborem. Ten bagażnik jest nie tylko lekki, ale i zajmuje niewiele miejsca: po użyciu można go złożyć i odłożyć na półkę, w wielu autach zmieści się we wnęce przewidzianej na koło zapasowe.
Uebler to producent w Polsce mało znany, co jednak nie znaczy, że jest to jakaś azjatycka „firma krzak”. Uebler to marka niemiecka, producent wysokiej jakości akcesoriów do przewozu rowerów, wytwarzający bagażniki także na zamówienie takich producentów samochodów jak BMW czy VW . Jedną ze specjalności Ueblera są lekkie, składane platformy do przewozu rowerów mocowane na haku – m.in. testowany model i21.
To nowość – na tle starszych wyrobów tej marki wyróżnia się ona sposobem umieszczania na haku: tradycyjne mocowanie działa tak, że nakładamy platformę w pozycji poziomej na hak tak, by trafić na kulę haka elementem mocującym, a następnie zaciskamy go na kuli za pomocą długiej dźwigni. W przypadku nowego Ueblera bagażnik w formie złożonej nasuwamy na hak od tyłu w położeniu pionowym, a następnie odchylamy go do poziomu – „klik” i gotowe! Podobne rozwiązanie stosuje Yakima (dawny Whispbar), co jednak w przypadku Whispbara działa różnie: na większości haków bagażnik siedzi pewnie, ale na niektórych nie – a regulacji brak. W każdym razie Uebler testowany na trzech różnych hakach, w tym jednym dość mocno zużytym, siedzi pewnie.
Po zatrzaśnięciu konstrukcji na haku, co trwa sekundy, wystarczy rozłożyć podpory kół, podłączyć wtyczkę elektryczną do gniazda haka i gotowe. Jako że cała konstrukcja waży tylko 13 kg (konkurencja: 14-19 kg), każdy powinien dać radę. Niska masa ma jeszcze jeden atut: mniej obciąża hak i tylne zawieszenie samochodu, w modelach bez zawieszenia samopoziomującego ma to niebagatelne znaczenie.
Koła rowerów stoją na rynienkach przytrzymywane paskami z tworzywa, które mają klamry ułatwiające zaciśnięcie ich, zaś ramy w pionie trzymane są klasycznymi aluminiowymi wspornikami. Obsługa każdego z elementów jest banalnie prosta.
Jazda: lekka konstrukcja ma większą tendencję do kiwania się niż konkurencyjny, wyraźnie cięższy składany bagażnik Thule Easy Fold XT, co nie ma wpływu na bezpieczeństwo, ale ma na poczucie bezpieczeństwa – jak to w produktach Ueblera, wszystko jest wyliczone i nie ma obaw, że coś się urwie; nośność platformy, o ile dopuszczalne obciążenie haka na to pozwala, to 60 kg (można wozić rowery elektryczne).
I tylko ta cena: ok. 2700 zł za wersję na 2 rowery, 3200 zł za platformę na 3 jednoślady. I nieco ponad 200 zł za praktyczny pokrowiec, którym można okryć zabrudzony bagażnik i wrzucić do auta, by nie zginął.
ZALETY:
niska masa
kompaktowe wymiary po złożeniu (np. w VW Passacie Uebler i21 mieści się we wnęce na koło zapasowe)
wyjątkowo łatwy montaż
wysoka nośność
WADY:
wysoka cena
nieco niższa stabilność niż w przypadku masywnych produktów topowej konkurencji
Prezentowany produkt i treść jest niezależnym wyborem redakcji. W powyższym tekście umieściliśmy linki promocyjne naszych partnerów. Jeśli w nie klikniesz wesprzesz naszą działalność.
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.