Myśląc w korku jedynie o tym, żeby jak najszybciej posuwać się naprzód, z pewnością zdenerwujesz innych w równym stopniu jak samego siebie. Niewiele zyskasz, a czyniąc w sznurze samochodów zamieszanie przez agresywne zajeżdżanie drogi, możesz w rezultacie spowolnić posuwanie się korka naprzód. Pamiętaj jednak i o tym, że guzdranie się także rozsierdzi innych - postaraj się zatemświadomie nie opóźniać jadących za tobą. To jest w interesie wszystkich - zgodna jazda, w której inni użytkownicy drogi stają się taktycznymi partnerami. Możesz nawet mieć pewną satysfakcję z tego, że trzymasz swoje nerwy na wodzy, podczas gdy inni popełniają różne błędy.
W korku pomyśl o... mrowisku!
Twoim zadaniem jako kierowcy jest włączyć się w strumień samochodów, posuwać się wraz z nim i wyjechać z niego, czyniąc przy tym jak najmniej zamętu. Wtedy twoje uczestnictwo w ruchu drogowym będzie dla wszystkich korzystne.